Z dziennika malej fashionistki. Dzisiaj kucharzyłam z mamą na cztery ręce. Ja w nosidełku smakowałam składniki i sprawdzałam czy są świeże. A mama robila resztę. Przepis jest prosty. Niestety w bardziej skomplikowanych przygotowaniach jak dotąd nie udało mi się uczestniczyć. Bo zawsze dziwnym trafem wypadała pora sjesty. No a jak powszechnie wiadomo sen jest najwspanialszym kosmetykiem. Więc na każdym przyjęciu byłam śliczna i w formie, by rozrabiać. Choć zaczynam podejrzewać, że mama specjalnie kładzie mnie spać, bo nie potrafi docenić znaczenia mojej pomocy. Ale dziś skutecznie pomagałam w przygotowaniu kolorowej pizzy. Przepis jest bardzo prosty. Trzeba tylko upiec ciasto pod pizzę. Nałożyć sos pomidorowy i warzywa jakie ma się w kuchni. Najlepiej z danego sezonu. Włożyć na chwilę do piekarnika (może być przy średniej temperaturze), by tylko podgrzać warzywa. I w ten sposob mamy kolorową pizzę z warzywami, którą moi bracia jedzą, choć do fanklubu warzyw nie należą.
O AUTORZE
Przez lata zmagałam się z chronicznymi problemami z gardłem, do momentu, kiedy odstawiłam produkty mleczne.
Dzisiaj, uważam, że można mieć zrównoważoną dietę – eliminując z niej produkty mleczne i mączne.
A dieta bezglutenowa – bezmleczna jest najlepszą dietą odchudzającą.
Wszystko jest kwestią wyrobienia w sobie dobrych nawyków….
Przez lata wierzyłam, że jestem totalnym beztalenciem sportowym, aż zaczęłam się ruszać.
Wierzę w uzdrowicielską moc glinki zielonej.
Jestem niepoprawną miłośniczką zielonych smoothie.