
Jak odmówić z taktem, kiedy ktoś przy stole tak przekonująco nalega.
Lubię cię tak, jak nienawidzę tego dania.
I to jest bardzo sympatyczna i trafiająca do serca formułka, by wymigać się, albo wytłumaczyć z niejedzenia czegoś, co np wyeliminowaliśmy ze swojej diety – czyli np u wegetarian to będzie – mięso, czy po prostu danie, które zawsze było dla nas drogą przez mękę, a tymczasem z odrobiną dyplomacji i taktu – przejdziemy ją zupełnie bezboleśnie….
Kiedy dopadną nas Świąteczno – imprezowo – rodzinne dylematy.
Szczególnie ten, który nieraz sprawiał, że wiliśmy się w namotanych i co najmmiej chaotycznych wyjaśnieniach, kiedy wystarczyłaby odrobina empatii, strategii i odwagi powiedzenia pewnych rzeczy wprost.
Czyli jak odmówić z taktem, kiedy ktoś przy stole tak przekonująco nalega.



Pozdrawiam serdecznie
Beata