Dlaczego smoothie? Bo odkąd regularnie, tzn codziennie, kilka razy dziennie przygotowuję sobie pokaźna ilości owocowo-warzywnych smoothie, nie ciągnie mnie do słodyczy. No dobra, na wszelki wypadek nie robię wypieków. Nie kupuję czekoladowych batoników, wawelków, drożdżówek i innych rozkosznie kuszących słodkości. Nie podjadam…. Zamiast tego robię sobie i popijam smoothie. Ale że tak nie było zawsze…. …
