Mój pierwszy łapacz snów.

No i stało się: popełniłam to, na widok czego od dawna odczuwałam przyśpieszone bicie serca, motylki w brzuchu, narastające emocje, zachwyt i pragnienie mieszające się z obawą… bo przecież to wygląda tak skomplikowanie…

Ale z pewną taką nieśmiałością przejrzałam kilka youtubowych tuturiali, przystąpiłam do działania i spróbowałam swoich sił w tworzeniu mojego pierwszego łapacza snów.

Przy okazji po raz kolejny potwierdziło się to, czego już nie raz doświadczyłam w swoim życiu:

Wszystko jest trudne, zanim stanie się proste

Szydełkowe łapacze snów, własnoręcznie wykonane też wpisują się w to prawo…

Bo odkąd zobaczyłam przepiękny łapacz snów wykonanany przez  Marzenę @marzena.marideko, wiedziałam, że chcę coś takiego robić. Nawet, jeżeli nie miałam zielonego pojęcia, jak się do tego zabrać i od której strony to ugryźć.

Tym bardziej w czasach kwarantanny wydawało mi się to niemożliwe. A jednak: internet – wszystko da się stąd wyciągnąć:

Zamówiłam na Amazonie metalowe obręcze. Choć mój pierwszy zakup – tu też się czegoś nauczyłam – w amazonowej gorączce zakupowej nie zwróciłam uwagi na taki detal jak średnica obręczy, sugerującsię ceną. Więc kiedy otrzymałam zamówioną przesyłkę – obręcze okazały się maciupeńkie.

Z czasem odkryłam, że można taką obręcz wykonać samodzielnie z kawałku druta, zabezpieczając go wkoło tasiemką, czy wstążką.

Co prawda póki co przerabiam w łapacze snów zestaw obręczy zakupionych w pierwszym podejściu na Amazonie. Ale już kombinuję, skąd wziąć większe obręcze w rozsądniejszej cenie.

Bo w tym pierwszym podejściu, kupiłam obręcze o średnicy 15 cm, więc na tej przestrzeni do zadziergania nie mogłam w pełni rozwinąć mojej fantazji.

No a z kronikarskiego obowiązku podrzucam rozpiskę wzoru.

Szydełkowy łapacz snów – rozpiska wzoru:

Rzadek 1: zaczęłam łańcuszkiem złożonym z 12 – stu oczek łańcuszka, zamkniętych w kółko oczkiem zamykającym.

Rządek nr 2: to 24 słupki. A właściwie 23 słupki, jako że rządek zaczynamy 3 oczkami łańcuszka, które zastępują ten pierwszy słupek.

Rządek nr 3: składa się sie z takich jakby płatków kwiatka, naprzemiennie złożonych z 18 i 24 oczek łańcuszka, przy czym każdy płatek jest przymocowany półsłupkiem.

Rządek nr 4: w tym rządku dodajemy takie obramowanie w postaci motywu: (5 słupków + 3 oczka łańcuszka + 5 słupków) wokół tych jakby płatków kwiatka złożonych z 18 oczek łańcuszka.

A z kolei przechodzimy ponad dłuższymi płatkami (tymi złożonymi z 24 oczek łańcuszka) oczkami ścisłymi zamykającymi.

Rządek nr 5: W tym rządku z kolei – motyw: (5 słupków – 3 oczka łańcuszka + 5 słupków) przerabiamy nad płatkami złożonymi z 24 oczek łańcuszka. A pomiędzy, czy nad płatkami złożonymi z 18 oczek łańcuszka przerabiamy motyw: 5 oczek łańcuszka + słupek wbity w wierzchołek motywu przerobionego w poprzednim okrążeniu (wokół krótszego płatka z 18 oczek łańcuszka).

Teraz kolejny rządek nr 6: czyli łączący najwyższe punkty z poprzedniego okrążenia w postaci łyków złożonych z 11 oczek łańcuszka.

 

Cały motyw przerobiłam szydełkiem 1,5 i przymocowałam do obręczy o średnicy 15 cm.

Dodatkowo dodałam 2 malutkie kółeczka.

Z kolei motyw użyty w tych małych kółeczkach to:

Rządek 1: 6 oczek łańcuszka zamknięte w kółko oczkiem ścisłym zamykającym. 

Rządek 2: złożony z 12 słupków rozdzielonych każdy dwoma oczkami łańcuszka.
Oczywiście tu pierwszy słupek z tego okrążenia został zastąpiony trzema oczkami łańcuszka.

Rządek 3: składa się z 12 podwójnych słupków rozdzielonych trzema oczkami łańcuszka.

To wpisało mi się w mniejszą obręcz o średnicy 5 cm.

Wiem, że takie obręcze można fajnie owinąć kawałkiem tasiemkę, czy wstążki, ale z braku takowych, mocując moją szydełkową siatkę, przyczepiłem ja przerabiając wzdłuż obręczy serię półsłupek. A jednocześnie dodałam frędzelki o długości 12 cm.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

 

 

 

 

Dlaczego szydełkowe ponczo jest must have kobiecej garderoby na każdą porę roku?

 

Dlaczego uważam, że szydełkowe ponczo jest nieodzownym must have w kobiecej garderobiej. I to na każdą porę roku.

Ponieważ okres kwarantanny okazał się dla mnie impulsem do powrotu do dziergania. Bo rzeczywiście: najpierw spędzałam ogromną ilość czasu przed komputerem, konsekwentnie i intensywnie budując swoją markę w sieci. Co niestety, bo taka jest prawda, jest żmutnym i raczej mozolnym procesem, a efekty tego typu działań przychodzą dopiero z czasem, czasami długo, długo po….. Ale takim doraźnym efektem był uporczywy ból głowy. Co skłoniło mnie do powrotu do podstaw: do szukania umiaru i pewnej równowagi między czasem spędzanym online i offline. A taką równowagą jest dla mnie szydełko.

Tak powstało właśnie to poncho i pomysł na nowy profil na Instagramie: anavellacrochet.

Ponczo według tego wzoru z francuskiego czasopisma IDEAL, w zasadzie niedoprowadzonego do końca. Bo raptem nie starczyło mi włóczki z domowych zapasów sprzed kwarantanny do rządku nr 24. Ale podoba mi się, tzn wystarczy mi w takiej postaci.

Poncho jako idealny dodatek do letniej sukienki, narzutka na ramiona na letni wieczór, do wzięcia ze sobą np na letni wypad, żeby w razie co (w razie lekkiego wiatru, czy ochłodzenia późniejszą porą) mieć co narzucić na zbyt odkryte, czy całkiem gołe ramiona seksownej letniej sukienki. I już się rozmarzyłam….

Nawet jeżeli wyjściowy model przerobiłam tylko do rządku 24, szydełko nr 6, ta długość jest dla mnie całkowicie zadowalająca.

Zaletą grubszego szydełka użytego do nieadekwatnej grubości włóczki, czy do stosounkowo cienkiego sznurka (z tego typu włóczką normalnie użyłabym szydełka nr 3 lub 3,5). Ale to sprawiło, że wydziergane ponczo – narzutka na ramiona jest taka mięciutka w dotyku i bardzo delikatna.

A więc tym bardziej przyjemna jako dodatek, czy delikatne uzupełnienie do letniej sukienki (bezpośrednio nałożona na gołe ramiona), czy  jako bardzo kobiecy gadżet.

Co z kolei skłoniło moją 6-cio letnią domową fashionistkę do wyciągnięcia swojego ponczo z szafy, jak i przymierzenia tego maminego. Ja z kolei już czuję, że przy takim dopingu i takim zainteresowaniu / zapotrzebowaniu na ponczo (3 zadeklarowane amatroki w domu: ja i moje dwie dziewczynki), teraz będę dziergać kolejne.

Bo poncho, czy takie właśnie szydełkowe narzutki na plecy / na ramiona są bardzo kobiece.

Tym bardziej, że można je dodatkowo ozdobić / wykończyć na szydełku za pomocą takich uroczych, charakterystycznych dla szydełkowych ściegów zaokrąglen.

Dlatego według mnie ponczo to idealny i nieodzowny składnik kobiecej garderoby, takie must have: na zimę, jesień, wiosnę i lato.

Bo można narzucić je na siebie na cebulkę, jako kolejną warstwę do swetrów, a nawet na zimową, czy jesienną kurtkę. Dodatek dodający im przy okazji sporo kobiecego uroku.

Ale przecież takie ponczo można z powodzeniem wykorzystać do narzucenia na odkryte ramiona do letniej sukienki.

I tutaj moje szydełkowe ponczo, które planuję wykorzystać latem (mam nadzieję, że pogoda dopisze).

Ale myslę sobie, że jego czas nie skończy się latem. Bo zamierzam korzystać niego jesienią, w troszkę chłodniejsze dni, czy nawet narzucając je z wierzchu na jesienną kurtkę, żeby pomóc jej zatrzymywać ciepło, dodając przy okazji odrobinę kobiecego uroku.

 

 

Prosta serwetka na szydełku plus rozpiska wzoru.

Bardzo prosta serwetka na szydełku, którą można wykorzystać jako podstawkę chociażby pod szklaneczkę.

Kwarantanna skłoniła mnie do powrotu do szydełkowania.

Bo rzeczywiście szydełkowanie to fantastyczny relaks, dla tych którym ten typ aktywności sprawia przyjemność, a w czasach kwarantanny odskocznia od tej – nazwijmy ja – uziemionej codzienności.

I tutaj, jeżeli dopiero zaczynasz te fascynująco – relaksującą przygodę z szydełkiem, podrzucam prościutki wzór na szydełkową serwetkę, którą możesz również wykorzystać jako szydełkowy podstawek pod filiżankę, czy innego typu własnoręcznie wykonany gadżet, którym ozdobisz swoje przytulne 4 ściany.

I tutaj podrzucam rozpiskę wzoru z małym wyjaśnieniem:

Taką serwetkę bardzo prosto wykonasz, nawet stawiając swoje pierwsze kroki na szydełku:

Rządek 0: 8 oczek łańcuszka zamknięte w kółko oczkiem ścisłym zamykającym.

Rządek 1: 20 słupków. W zasadzie zaczynamy ten rządek 3 oczkami łańcuszka, które z zasady na początku okrążenia zastępują pierwszy słupek.

Rządek 2: Zaczynamy trzema oczkami łańcuszka, które zastępują słupek. Dalej przez całą długość okrążenia powtarzamy następujący motyw:

4 oczka łańcuszka + słupek. Motyw powtórzony w tym rzadku 10 razy.

Rządek 3: Po pięć słupków wbitych w 4 oczka łańcuszka z poprzedniego rzędu, rozdzielone za każdym razem 1 oczkiem łańcuszka. Motyw powtórzony 10 razy w tym okrążeniu.

Rządek 4: 5 słupków przerobionych razem i wbitych w 5 słupków z poprzedniego rzędu + 3 oczka łańcuszka + słupek. Motyw powtarzamy 10 razy przez długość całego okrążenia.

Rządek 5: po 5 słupków wbitych 3 oczka łańcuszka z poprzedniego rzędu. Razem motyw powtórzony 20 razy.

Rządek 6: złożony z łyków z 4 oczek łańcuszka plus półsłupek + łańcuszek z czterech oczek łańcuszka

Rządek 7: podobnie rządek złożony z lukow z 4 oczek łańcuszka zamocowanych z każdej strony za pomocą półsłupka.

Rządek 8: rządek zakańczający: Takie ozdobne narożniki wykańczające serwetkę: każdy taki narożnik składa się z sekwencji: 4 słupki + 2 oczka łańcuszka + 4 słupki ( każdy narożniki zamocowany z dwóch stron półsłupkiem).

I gotowe

Miłego dziergania.

Beata

 

 

 

Exit mobile version