Pewnie każdy zna sos pesto na bazie bazyli i oliwy z oliwek. Ten sos świetne nadaje się jako dodatek do makaronów. To znak rozpoznawczy (jeden z wielu) włoskiej kuchni.

Ale sosem pesto można również doprawić zupę jarzynową. Co daje bardzo smakowity efekt końcowy.

Dlatego mam dla Was krótki przepis na samą zupę i sos pesto (który możecie wykorzystać oddzielnie np do makaronu). W przepisie warzywa będą gotowane na parze.  Dzięki temu nie powodują one gazów i wzdęć. Niemniej  jeżeli nie macie odpowiedniego garnka (do gotowania na parze), możecie ugotować je w tradycyjny sposób (w dużej objętości wody). Sam przepis jest zainspirowany metodą pani doktor Kusmin.

Potrzebne składniki

Na zupę:

  • 2 pory,
  • 2 marchewki,
  • 1 rzepa,
  • 1 cukinia,
  • 2 ziemniaczki,
  • 1 łodyżka selera,
  • 1 cebula,
  • 250 g zielonej fasolki.

Na przygotowanie sosu pesto:

  • 2 pomidory,
  • bazylia,
  • 2 główki czosnku,
  • 2 łyżki oliwy z oliwek,
  • starty ser

Przygotowanie zupy.

  1.  Fasolkę i ziemniaki gotujemy przez 10 minut na parze.
  2. Drobno kroimy pozostałe warzywa i gotujemy  je w 2 litrach wody. Pod koniec gotowania możemy dorzucić makaron. Swoją zupę zmiksowałam, bo inaczej moje dzieci po prostu nie jedzą.

Przygotowanie sosu pesto.

  1. Przygotowujemy sobie 2 duze dojrzałe pomidory. Obieramy je ze skórki (wczesniej możemy polać je wrzącą wodą – skórka będzie łatwiej odchodziła).
  2. Dorzucamy bazylię (pęczek bazyli), czosnek, oliwę z oliwek i starty ser.
  3. Wszystko razem miksujemy.
  4. Tak przygotowany sos pesto dorzucamy do zupy. Po uprzednim zdjęciu jej z ognia.
  5. Pozostawiamy  na jakiś czas, by zupa dobrze przesiąkła smakiem sosu pesto. Smacznego.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

PRZYGOTOWANIE ZUPY. 

 

  

 

PRZYGOTOWANIE SOSU PESTO

Smacznego

 

 

 

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Przez lata zmagałam się z chronicznymi problemami z gardłem, do momentu, kiedy odstawiłam produkty mleczne. Dzisiaj, uważam, że można mieć zrównoważoną dietę – eliminując z niej produkty mleczne i mączne. A dieta bezglutenowa – bezmleczna jest najlepszą dietą odchudzającą. Wszystko jest kwestią wyrobienia w sobie dobrych nawyków…. Przez lata wierzyłam, że jestem totalnym beztalenciem sportowym, aż zaczęłam się ruszać. Wierzę w uzdrowicielską moc glinki zielonej. Jestem niepoprawną miłośniczką zielonych smoothie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Exit mobile version