Moja dwu i półletnia córeczka to rasowa fashionistka.
- Pewnie niedługo zażąda własnej szafy na buty, niczym Carrie Bradshaw.
- Gdy podczas spaceru wypatrzy fajny ciuszek na jakiejś rówieśniczce, zaraz domaga się od taty, by jej go kupił. Prawdziwa córeczka tatusia. No i mała przedsiębiorcza kobietka, która wie, jak owinąć sobie wokół palca odpowiedniego mężczyznę. Jak w tym kawale:
Jakie zwierzęta lubi kobieta?
Odpowiedź: norki w szafie, jaguara w garażu i osła w domu. Osła, który na to wszystko zapracuje. Wiem wyszło nieekologicznie z tymi norkami. Ale ja tylko cytuję.
- Moja córeczka bezceremonialnie przygarnęła świeżo wykończony przeze mnie fioletowy szal. Kiedy tylko usłyszała, że w tym kolorze jej do twarzy.
- Co gorsza przed zaśnięciem snuje marzenia o malowaniu paznokci. Podpatrzyła gdzieś i tak ją to urzekło. Choć ja takiego dobrowolnego aplikowania sobie chemii, choćby tylko na paznokcie nie popieram. Więc cały czas myślę, jak przestawić jej marzenia na inne, bardziej ekologiczne tory.
Dlatego w tym tygodniu próbowałam sprawić jej przyjemność małą szydełkową torebeczką. W końcu torebka dobrana do kreacji to mus dla każdej szanującej się fashionistki. Nawet takiej najmniejszej. A im więcej torebek w szafie, tym lepiej.
Szydełkowanie wzory: torebka na szydełku
Oto kolejna już na tym blogu moja propozycja szydełkowej torebeczki dla małej fashionistki. Wrzucam schemat wykorzystanego w niej wielokolorowego kwadratu. Pozdrawiam serdecznie
Beata
Musiała być zachwycona takim ślicznym prezentem 🙂
Chyba jednak woli malowanie paznokci.
Gustowna torebka, fajnie, że dałaś schemat spróbuję się pomęczyć 🙂 Moje bratanice również są na etapie malowania paznokci, najlepiej na niebiesko : )
Moja corka na czerwono, ale teraz jest chyba jakis szal na pomalowane paznokcie.
Ładnie to wygląda 🙂 pewnie z torebki zadowolona