Niedawno wpadłam w manię przygotowania jednokolorowych zerstawień kolorystycznych… I choć mój blog nie jest blogiem kreatywnym….

Skłoniło mnie to do refleksji nad życiem i … zdrowiem. Świat ma wiele kolorów. Tyle, że w zależności od naszego nastroju postrzegamy je w bardzo różny sposób.

Raz wszystko wydaje się nam różowe, innym razem zupełnie, beznadziejnie szare.

Nie chcę namawiać Was do całkowicie bezkrytycznego patrzenia na życie. Przez różowe okulary. Bo łatwo wpaść ze skrajności w skrajność. Z hurra optymizmu w galopującą depresję.

Lepiej umieć przewidywać czekające trudności. By móc się na nie przygotować. By nie okazały się totalnym zaskoczeniem. Ale bez zatruwania sobie życia i bez podkopywania zdrowia. Cały czas ciesząc się każdym kolejnym dniem.

Hope for the best, be prepared for the worst.

W gruncie rzeczy to optymistyczna dewiza.

A póki potrafimy dostrzegać wokoł siebie piękno i kochać, pozostajemy młodzi (przynajmniej młodzi duchem). A nawet i w szare dni, w szarej oprawie znajdziemy trochę inspiracji.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Przez lata zmagałam się z chronicznymi problemami z gardłem, do momentu, kiedy odstawiłam produkty mleczne. Dzisiaj, uważam, że można mieć zrównoważoną dietę – eliminując z niej produkty mleczne i mączne. A dieta bezglutenowa – bezmleczna jest najlepszą dietą odchudzającą. Wszystko jest kwestią wyrobienia w sobie dobrych nawyków…. Przez lata wierzyłam, że jestem totalnym beztalenciem sportowym, aż zaczęłam się ruszać. Wierzę w uzdrowicielską moc glinki zielonej. Jestem niepoprawną miłośniczką zielonych smoothie.

Dołącz do rozmowy

2 komentarze

  1. Ja to określam realizmem nacechowanym optymizmem 🙂 Czyli branie pod uwagę wszystkich sytuacji, które mogą zaistnieć, ale skupianie się na tych dobrych i poszukiwanie jak największej ilości profitów, które będziemy mogli wynieść niezależnie od tego co się stanie. Życie jest za krótkie żeby się martwić, to nam nic nie daje. Natomiast niepohamowana radość motywuje do przenoszenia gór i robienia tego, co wszystkim innym wydaje się niemożliwe 🙂 Strasznie cieszę się, ze mój post sprowokował Cię do aż tak głębokich przemyśleń, sama też będę miała teraz o czym myśleć przy wieczorne herbacie 🙂
    Dziękuję Ci bardzo, zapraszam Cię jak najczęściej do siebie, jesteś bardzo miłym gościem 🙂
    Ciepluchne pozdrowienia,
    Daria

  2. Ja to określam realizmem nacechowanym optymizmem 🙂 Czyli branie pod uwagę wszystkich sytuacji, które mogą zaistnieć, ale skupianie się na tych dobrych i poszukiwanie jak największej ilości profitów, które będziemy mogli wynieść niezależnie od tego co się stanie. Życie jest za krótkie żeby się martwić, to nam nic nie daje. Natomiast niepohamowana radość motywuje do przenoszenia gór i robienia tego, co wszystkim innym wydaje się niemożliwe 🙂 Strasznie cieszę się, ze mój post sprowokował Cię do aż tak głębokich przemyśleń, sama też będę miała teraz o czym myśleć przy wieczorne herbacie 🙂
    Dziękuję Ci bardzo, zapraszam Cię jak najczęściej do siebie, jesteś bardzo miłym gościem 🙂
    Ciepluchne pozdrowienia,
    Daria

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Exit mobile version