Jak radzę sobie z przeziębieniami?

Jak wreszcie udało mi się uporać z nawracającymi przeziębieniami, które przez lata wpędzały mnie w czarną rozpacz.

A jednak – udało mi się poprawić stan mojego organizmu. To w oparciu o 3 filary, które dobrze mi służą. I tutaj Ameryki nie odkryję, ale to działa.

Ile dałabym za nie w czasach, kiedy rozpaczliwie chodziłam od jednego lekarza do drugiego, a i tak codziennie budziłam się z obolałym gardłem… Gdyby wtedy ktoś powiedział mi, że przy odrobinie wysiłku i regularności to tak skutecznie zadziała. Chwyciłabym się tego rękoma i nogami i już nie puszczała.

Zresztą do dziś nie puszaczam i stosunkowo rzadko choruję. Mimo, że przez lata łapałam każde przeziębienie, każdy wirus, który śmignął koło mnie w promieniu 1 kilometra.

Te 3 filary to:

  
odpowiednia dieta, ruch i olejki eteryczne – mój specjalny hack i polisa ubezpieczeniowa na czas koronawirusa. 

Olejki eteryczne, które stosuję zimą.

? Czyli tzw RAVINTSARA, czyli cynamonowiec kamforowy z Madagaskaru,

co po malgasku oznacza drzewo o dobrych liściach.

Ten olejek eteryczny ma bardzo dobre własności antywirusowe. Ale też wzmacnia układ nerwowy, stymuluje układ odpornościowy, które u mnie np zawodzą, kiedy czuję się czymś przygnębiona, skłócona ze światem, zdołowana… No i wtedy mój układ odpornościowy też sobie odpuszcza. A kolejnego dnia rano budzę się z obolałym gardłem.

Tymczasem, jeżeli zaaplikuję sobie kilka kropli olejku z cynamonowca kamforowego na podstawę stopy, często w ten sposób udaje mi się oszukać, czy wymknąć się choróbsku, które już prawie mnie dopadło…

Ten olejek eteryczny pobudza witalność organizmu i nasz organizm po prostu lepiej się broni.

Jak używam olejku z cynamonowca kamforowego?

3 krople czystego, nie rozcieńczonego olejku, albo wkrapiam bezpośrednio na podstawę stopy – zdecydowanie szybką metodą, kiedy rano pędzę do pracy.

Albo mieszam z olejem roślinnym (np oliwą z oliwek) i też wcieram w podstawę stopy.
Ale też można masować w ten sposób dolną część pleców, wzdłuż kręgosłupa, czy klatkę piersiową w czasie epidemii wirusowej.
Nawet do 4 razy dziennie, aż odczujesz poprawę.

No i tutaj, mówiąc o olejkach eterycznych warto wspomnieć o środkach ostrożności.

Bo jednak olejki eteryczne to nie są listki rośliny, które sobie tak beztrosko wąchamy, tylko skoncentrowane wyciągi z roślin, w dawkach zagęszczonych, bardzo skoncentrowanych, więc należy pamiętać o zachowaniu pewnych środków ostrożności.

Nawet jeżeli olejek z cynamonowca kamforowego jest generalnie mało toksyczny i dobrze tolerowany przez organizm, niemniej warto wstrzymać się i nie stosować go podczas 3 pierwszych miesięcy ciąży i u niemowląt do trzeciego miesiąca życia.

Podobnie osoby cierpiące na astmę – lepiej skonsultować się z lekarzem.
W sporych dawkach olejek z cynamonowca kamforowego może wywołać ryzyko napadów padaczkowych. W przypadku stosowania tego olejku przez dłuższy okres czasu, tj. powyżej siedmiu dni uważać na reakcję z pewnymi lekarstwami.

?? Innym znanym i zalecanym olejkeim w sezonie wirusowym jest olejek eteryczny z eukaliptusa (Eukaliptus radiata).

Kto nie robił sobie inhalacji o zapachu eukaliptusa, kóre tak gładko pomagają odkorkować zatkany nos i przynosza bezpośrednio ulgę przy męczącym katarze.

Olejek eukaliptusowy ma własności antywirusowe, a także pobudza odporność organizmu.

Tutaj podobnie – jest stosowany do użytku zewnętrznego –

4- 6 kropli olejku eukaliptusowego rozpuszczone z kolei w oleju roślinnym wtarte w klatkę piersiową, plecy, albo podstawę stopy.

Stanowi wspaniałe zabezpieczenie podczas infekcji wirusowych:

Wspaniale oczyszcza drogi oddechowe, rozluznia, przynosi wrażenie ulgi, potrafi przepchać zakorkowany nos.
Ale nie tylko łagodzi kaszel, albo też pozwala przejść od kaszlu suchego, czyli takiego tylko bezproduktywnego kaszlu, który w zasadzie nic nie wnosi i niczego skutecznie nie wyprowadza na zewnątrz, tzn nie pozwala pozbyć się flegmy do kaszlu mokrego.

Jak stosować olejek eukaliptusowy?

2 krople olejku wkrapiamy na chusteczkę higieniczną i po prostu przykładamy do nosa, 4 – 6 razy dziennie.

Albo bezpośrednio z otwartego flakonika przykładamy do zakorkowanego nosa. Jaka ulga.

Albo olejek eukaliptusowy przyjmowany doustnie: 2 krople tego olejku pod język, albo wymieszane z łyżką miodu podane do herbaty.

No i oczywiście tu też olejek eukaliptusowy fajnie nadaje się do masażu:

Tu np masaż z użyciem olejku eukaliptusowego w okolicy ucha (3 razy dziennie) przynosi ulgę w stanach zapalnych ucha.

Przeciwskazania:

W zasadzie nie ma przeciwwskazań dla stosowania olekju eukaliptusowego.

Ten jest dobrze tolerowany, nawet przez dzieci.
W przypadku stosowania bezpośrednio na skórę lepiej jednak rozpuścić go w oleju roślinnym np. w oliwie z oliwek.
Ze względów bezpieczeństwa lepiej nie stosować go w 3 pierwszych miesiącach ciąży.
Uwaga też na dawki, bo przy większych stężeniach może wzmagać skłonności padaczkowe.

??? Olejek eteryczny z niaouli

Jest to olejek eteryczny o bardzo szerokim spektrum działania.

To jest tego rodzaju olejek, że jeżeli mamy wątpliwość, jaki olejek powinniśmy w danej przypadlości użyć – olejek z niaouli na pewno się nada i dobrze przysłuży.

Stosowanie:

1 – 2 krople tego olejku niaouli, skoncentrowanego, albo rozpuszczonego w jednej łyżeczce oleju roślinnego, możemy pocierać nim klatkę piersiową, albo rozcierać na przegubie dłoni kilka razy na dzień.

Olejek niaouli działa zapobiegawczo, albo właśnie potrafi złagodzić, że tak to ujmę negatywny wpływ zimy na nasze drogi oddechowe.

Sama stosuję, kiedy czuję, żeby coś mnie bierze i z reguły “to coś” – ten wirus nie ma szans się do mnie dobrać.

A ja pozdrawiam serdecznie

Beata

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Przez lata zmagałam się z chronicznymi problemami z gardłem, do momentu, kiedy odstawiłam produkty mleczne. Dzisiaj, uważam, że można mieć zrównoważoną dietę – eliminując z niej produkty mleczne i mączne. A dieta bezglutenowa – bezmleczna jest najlepszą dietą odchudzającą. Wszystko jest kwestią wyrobienia w sobie dobrych nawyków…. Przez lata wierzyłam, że jestem totalnym beztalenciem sportowym, aż zaczęłam się ruszać. Wierzę w uzdrowicielską moc glinki zielonej. Jestem niepoprawną miłośniczką zielonych smoothie.

Dołącz do rozmowy

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Exit mobile version