Zdrowa dieta, czyli skąd czerpać życiodajną energię?

Jak naładować wewnętrzne akumulatory, by zadziwić samego siebie i swoje otoczenie? Co jeść, by z mocą pięciu elektrowni stawić czoła codziennej bieganinie, codziennym wyzwaniom i trudnościom? Przecież coś takiego każdemu się przyda. Jak skomponować swój talerz, by dostarczył, jak najwięcej pozytywnej energii?

Oto krótka lista (ściągawka) nieodzownych składników, na których warto oprzeć swoją codzienną dietę. Obok świeżych warzyw i owoców: żywe, pełnych bezcennych enzymów…

Dobre białka.

Najlepiej z zachowaniem proporcji: 80% białka pochodzenia roślinnego, 20% białka pochodzenia zwierzęcego. Odpuście sobie dietę Dunkana (dietę wysokobiałkową). Może i pomoże stracić kilka kochanych kilogramów (ale tylko chwilowo). I to jeszcze ze szkodą dla zdrowia. A przy okazji ubędzie Wam sporo życiowej energii.

Dobre tłuszcze.

Podobnie jak w przypadku białka z zachowaniem proporcji: 80% tłuszczów roślinnych i 20% tłuszczów zwierzęcych. Wybierajcie oleje roślinne z pierwszego tłoczenia na zimno, najlepiej sprzedawane w nieprzezroczystych, szklanych butelkach, tłuste ryby, wszelkiej maści orzeszki: ziemne, pistacjowe, migdały i temu podobne przysmaki.

Dobre węglowodany…

Tj. wolno przyswajalne. Takie, które nie będą powodować gwałtownego wzrostu stężenia glukozy (a w związku z tym i insuliny) we krwi. Dostarczą ich: rośliny strączkowe (soczewica, ciecierzyca, fasolka), które spowalniają wchłanianie glukozy, właśnie dzięki zawartemu w nich błonnikowi. Nie dajcie się skusić przemysłowym słodkościom, ustawionym z wyjątkową premedytacją tuż przy samej kasie.

Dobre przygotowanie żywności.

Oczywiście skład talerza to nie wszystko. Duze znaczenie ma samo przygotowanie żywności. I tu najlepiej wybierać metody, które niepotrzebnie nie pozbawią jej bezcennych składników odżywczych takich jak: witaminy czy enzymy.

Zdrowa żywność: Najlepsze są najdelikatniejsze metody obróbki:

  • Gotowanie na małym ogniu, krótkie gotowanie na parze, w woku czy duszenie.
  • By sprawić sobie dodatkowy zastrzyk energii warto do codziennej diety włączyć składniki szczególnie bogate w w życiodajne enzymy, witaminy czy mikroelementy.
  • Obok surowych owoców i warzyw (im świeższe, tym lepiej),
  • świeżo wycisnięty sok (z owoców lub warzyw). Ale nie ten w papierowych kartonikach, wzbogacony o najróżniejsze konserwanty. Tylko przygotowany własnoręcznie i natychmiastowo wypity (zanim srtaci cenne witaminy),
  • kiełki, algi, goji.

Zdrowa dieta: Czego unikać?

No i oczywiście unikajcie tego, wszystkiego co pozbawi Was energii:

  • nadmiaru białek i przetworów mlecznych.

Nasze zapotrzebowanie na te produkty maleje z wiekiem. A przynajmniej nie musimy juz jeść ich tyle, co w okresie dojrzewania.

  • Wszystkiego, co zbytnio zakwasza organizm (a więc i wyżej wspomnianych produktów w nadmiarze). A przede wszystkim słodyczy (szczególnie tych przemysłowych, z konserwantami w przyprawiających o prawdziwy zawrót głowy kolorach), stresu (choć nieunikniony, ale postaraj się wypracować sobie metody relaksacji),
  • Złych cukrów, szczególnie tych oczyszczonych, jak w słodyczach. Gdyż  powodują one gwałtowny wzrost stężenia glukozy we krwi, a co za tym idzie i poziomu insuliny.
  • Produktów przemysłowych, wyrafinowanych, oczyszczonych, po długiej obróbce i z dobrą dawką konserwantów. Generalnie im dana żywność została poddana dłuższej obróbce (i to nie tylko termicznej), tym mniejsza jej wartość dla naszego organizmu. Tym trudniej, będzie nam wyeliminować jej pozostałosci.

Bo przyjrzyjmy się tylko, co dzieje się gdy podwyższamy temperaturę, w której gotujemy:

  • powyżej 40°C zniszczeniu ulegają enzymy,
  • powyżej 60°C ulatnia się witamina C,
  • powyżej 90°C zniszczeniu ulega połowa wszystkich zawartych tam witamin,
  • powyżej 160°C następują nieodwracalne zmiany w strukturze białek i kwasów tłuszczowych.

A to daje do myślenia…. Prawda? Miłego kucharzenia.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Bibliografia

Fréderic Marr Nutrivitalité

 

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Przez lata zmagałam się z chronicznymi problemami z gardłem, do momentu, kiedy odstawiłam produkty mleczne. Dzisiaj, uważam, że można mieć zrównoważoną dietę – eliminując z niej produkty mleczne i mączne. A dieta bezglutenowa – bezmleczna jest najlepszą dietą odchudzającą. Wszystko jest kwestią wyrobienia w sobie dobrych nawyków…. Przez lata wierzyłam, że jestem totalnym beztalenciem sportowym, aż zaczęłam się ruszać. Wierzę w uzdrowicielską moc glinki zielonej. Jestem niepoprawną miłośniczką zielonych smoothie.

Dołącz do rozmowy

1 komentarz

  1. Bardzo przydatna ściągawka, z której warto skorzystać nie tylko podczas przygotowywania posiłków, ale i robienia zakupów. 🙂 Ten wpis zachęca do przemyśleń i zrobienia rachunku sumienia dotyczącego sposobu naszego odżywiania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Exit mobile version