Napisał w dramatycznym geście mój kolega na Facebooku. Ale czy ktoś, kto prawdziwie kocha życie, żyje, delektuje się każdą sekundą, tak by powiedział? Wątpię.
To czy jesteśmy szczęśliwi nie zależy tylko i wyłącznie (a nawet nie w większości) od tego, co nas spotyka. Ale od tego, jak to postrzegamy.
Jak ktoś fajnie powiedział. Choć nie do końca jestem przekonana, że można to odnieść do wszystkich sytuacji życiowych:
Nie ma beznadziejnych sytuacji. Są tylko ludzie, którzy stali się wobec nich bezradni.
[Tweet “Problem to okazja w przebraniu.”]
A czasami wręcz najlepsze okazje w naszym życiu pojawiają się w przebraniu problemów. Bo problemy wyzwalają w nas to, co najlepsze. Do czego nie bylibyśmy zdolni bez odpowiedniej motywacji. Czasami właśnie takiej …. ekstremalnej w postaci palącego problemu.
Nie chodzi wcale o to, by walić głową w mur. Bo tego, w ten sposób i tak się go nie przebije. Raczej warto cofnąć się kilka kroków w tył. Po to, by na rzeczony mur spojrzeć z innej perspektywy. Po to, by znaleźć w nim jakiś punkt zaczepienia, by przez niego przeskoczyć (ułatwiając sobie to zadanie, opierając się na wspomnianym punkcie zaczepienie). Lub by zwyczajnie go objeść.
A może po prostu wyjść na spacer po to, by spojrzeć na te wszystkie problemy ze zdrowym dystansem. Zastanowić się nad tym, co tak na prawdę jest w życiu ważne.
Post Scriptum….
Mój kolega z Facebooka tak już ma, że wysyła w świat dramatyczne sygnały, licząc na zrozumienie, wsparcie, przyjazne poklepanie po plecach. I znajduje w tym jakąś równowagę. Każdy ma swoje sposoby, by ubarwić sobie życie. Ale najlepsze są te, które stymulują w nas pozytywną energię, odkwaszają organizm i ładują go w ujemne jony. A wybór jest szeroki: spacer na łonie natury, jogging, rękodzieło. Wszystko to, co komu robi dobrze.
Rób, to co kochasz.
Chociażby w ramach pielęgnowania Twojej pasji. Świat wyda Ci się piękniejszy, a ludzie lepsi.
Pozdrawiam serdecznie
Beata
Inne wpisy o zakwaszeniu organizmu
- Równowaga kwasowo-zasadowa. Jak ja przywrócić?
- Jakie symptomy wskazują na zbytnie zakwaszenie organizmu?
Enregistrer
Enregistrer
Dobrze jest przeczytać coś takiego w poniedziałkowy poranek, który przywitał mnie zepsutym komputerem. Dla mnie mur, ale jak się okazało do przeskoczenia;)
Dobrego tygodnia!
Czasem jest tak, że po serii negatywnych sygnałów, a może latach… trudno dojrzeć, że to życie Cię kocha. To trochę tak, jak żelazna kurtyna negatywnych doznań. Pozdrawiam
Miało być słoneczko, a tu pada.