Jeżeli chcecie schudnąć, bo już zaczynacie myśleć jak wciśniecie się w letnie sukienki,
albo po prostu popuściliście pasa na święta (święta tradycja), ale teraz chcecie nawrócić się na lżejszą kuchnię dajcie się skusić na bakłażany.
- Bo bakłażany są niskokaloryczne (zawierają tylko 20-30 kcal na 100 g).
- Do tego zawierają dużo włókien roślinnych, czyli błonnika. Dzięki czemu nie trzeba jeść dużo, by zasycić głód.
- Dodatkowo zawarte w bakłażanach pektyny pęcznieją w żołądku i tworzą coś w rodzaju żelu , który wyłapuje część tłuszczów i cukrów przyjętych w tym samym posiłku i wyprowadza je na zewnątrz.
Chciałoby się powiedzieć alleluja, ale zostaje jedno malutkie ALE.
Bakłażany jak gąbka chłoną tłuszcze. Dlatego jeżeli wrzucicie je na patelnię i będziecie podsmażać z dodatkiem tłuszczu (no bo jak inaczej) pochłoną każdą jego ilość. Istna czarna dziura. Dlatego bezpieczniej dla linii (by potem nie wołała o pomstę do nieba gotować je z innymi warzywami jak pomidory, cukinia, papryka i cebulka. Smakowo świetnie pasują do siebie i już mamy ratatouille czyli słynne danie z południa Francji.
Kilka praktycznych informacji: jak wybierać bakłażany?
Bakłażany powinny być twarde, napięte, mieć błyszczącą skórkę.
Uwaga bakłażany, a właściwie ich miąższ są bardzo wrażliwe na uszkodzenia (które zdarzają się przy najmniejszym szoku). Jak z jajkiem (tzn jak z bakłażanem).
Można przechowywać je 5-6 dni w lodówce.
Przepis na bakłażana: Bakłażany zapiekane z serem.
Jako dodatek do dań lub po prostu na kanapki.
Składniki:
- 1 bakłażan,
- 1 ząbek czosnku
- feta lub ser twarogowy
- pietruszka,
- sól,
- pieprz
Przygotowanie:
- Pociąć bakłażana na plasterki o grubości 1 cm. Rozłożyć na grilu w piekraniku i przypiekać przez 15 minut (150 -200 °C).
- W międzyczasie przygotować farsz do nałożenia na bakłażany : zmiażdżyć ząbek czosnku. Pokruszyć ser twarogowy lub fetę. Wymieszać.
- Drobno posiekać natkę pietruszki.
- Wyjąć z piekarnika wstępnie podpieczone plasterki bakłażanów. Ponacinać je na powierzchni czubkiem noża. Doprawić do smaku pieprzem i solą. Skropić oliwą z oliwek (i rozprowadzić ją po powierzchni każdego plasterka).
- Posypać pociętą natką pietruszki. Nałożyć farsz (czyli doprawioną do smaku fetę lub ser twarogowy).
- Włożyć do piekarnika. Podpiekać przez 10 minut w temperaturze 200 °C.
- Podawać na ciepło. Można podlać oliwą z oliwek.
Smacznego.
Pozdrawiam serdecznie
Beata
Enregistrer
Enregistrer
Enregistrer
Fajny przepis, muszę go wykorzystać 🙂
Nigdy w życiu nie jadłam bakłażanów… Po przeczytaniu tego wpisu doszłam do wniosku, że będą jutro na obiad 😉
Uwielbiam warzywa, bakłażany dodaję do leczo oraz warzywnego curry. Zawsze przed dodaniem ich do potraw kroję je na plastry i posypuję solą, po jakiejś pół godzine pozbywają się goryczki i bez obaw można nimi wzbogacić danie.
Bakłażany są cudowne, kiedyś nie wiedziałam o ich istnieniu i żałuję bardzo tych straconych lat. Masz rację, bakłażany mają prawdę bardzo małą ilość kalorii przez co idealnie nadają dla osób, które są na diecie a które jednocześnie chcą odżywiać się zdrowo.
Bakłażana można zrobić na wiele sposobów i to jest jego bardzo duża zaleta (kolejna!).
Uwielbiam bakłażana. Najlepiej mi się komponuje z cukinią oraz pomidorami.
Dokladnie, razem swietnie pasuje. Pozdrawiam serdecznie Aniu – Beata
Ja uwielbiam zapiekane, nadziewane mięsem w sosie śmietanowo-jajecznym (jak do tarty).
bardzo ciekawe informacje o pektynach i błonniku, czas zacząć kombinować z bakłażanem 🙂