Z cyklu Pol zartem, pol serio:
Gdzie nie zajrzysz tam Amber Gold. Mnie tez dosięgło. No i stało się. Zaczęłam główkowac, jak na autentyczną tlenioną blondynkę przystało. A oto rezultat: 1. Przemyslenie pierwsze na temat młodego obiecującego człowieka z błyskotliwym pomysłem na biznes. Jak to mowią Amerykanie: drugi milion dolarow mozna juz zarobic uczciwie. No ale pierwszego się nie da. A co ma to wspolnego z Amber Gold? A no to, ze w całej tej sprawie zastanawia wyjatkowa wyrozumiałosc wymiaru sprawiedliwosci. Jak miło, ze panstwowe instytucje idą na rękę młodemu człowiekowi na starcie. I do tego, jesli ten młody czlowiek (28 lat) ma pełno błyskotliwych pomysłow na biznes. Co jeden błyskotliwszy od drugiego. Zaczęło się od Multikasy. Klienci płacili do niej rachunki za prąd, ale pieniądze trafiały do pana P. i wspolniczki. Z czasem naszemu biznesmenowi zamarzyl się coraz wiekszy rozmach. Pewnemu Bernardowi Madoffowi pozazdroscił. I dawaj piramidę Ponziego rozkręcac. Panstwowe organa sprawiedliwosci kłod pod nogi młodemu przedsiębiorcy nie rzucają. A tu co pomysł na biznes, to nowy proces o oszustwo i przestepstwo finansowe. Wyrok za kazdym razem w zawieszeniu. Prokurator tez nie interweniuje. No bo po co apelację składac i skrzydła biznesmenowi z fantazją podcinac. Nawet Urząd Skarbowy, taki zazwyczaj wszędobylski i wszechwiedzący, jakby oslepł. Nie nalezy niepokoic młodych małzenstw na dorobku. Takie przyjazne panstwo mamy. Proszę jak perspektywicznie patrzą nasi urzędnicy. Logika taka: młodemu małzenstwu potrzebne jest luksusowe mieszkanie, zeby dzieci były. A dzieci to przeciez przyszli podatnicy. A tych jak na lekarstwo. Jak młode pokolenie w tym temacie rękawow nie zakasze, do roboty się nie weznie, to fiskus z torbami pojdzie (i ukochany ZUS rowniez). No i proszę, wszystko prosto, logicznie i czysto da się wytłumaczyc. Nie potrzeba jakis teorii spiskowych knuc. Ze to pranie brudnych pieniędzy, niewidzialna ręka mafii, finansowe machinacje politykow, jakis fikcyjny Jozef Bąk alias Michal Tusk. Jak juz jestesmy to na Kasię Tusk wszystko zwalmy, ze nie uprzedziła, ze w kolorach amber i gold nie wszystkim do twarzy. I jeszcze najlepiej Chinczykow w to wrobmy. A ze to taki pracowity narod, co od switu do nocy w pocie czoła, naszą planetę z zasobow naturalnych ogałaca, powietrze zatruwa. Tylko patrzec manatki trzeba będzie pakowac i na Marsa odlatywac.
2. Przemyslenie drugie na temat dyrektora, ktory uziemniał linie lotnicze. Powszechnie wiadomo, ze uczymy się na błędach. Jedni szybciej, drudzy wolniej. W starej Europie jezeli podjąłes decyzję, ktora duzo kosztowała Twoją firmę, to na zbity pysk wyleją i jeszcze komornika przyslą, by Ci mieszkanie opędzlował, na poczet wyrządzonych szkod. A w Ameryce mentalnosc inna. Pracodawca (jesli nie choleryk) dwa razy się zastanowi. Jak juz tyle na Twoją edukację wydał, to znaczy, ze jestes wartosciowym pracownikiem. Zgodnie z rachunkiem prawdopodobienstwa kiedys w koncu Ci się uda. A szkoda by bylo, by poszło na konto konkurenta. Uczymy się na błędach. Dawanie drugiej, trzeciej, czwartej, piatej … szansy jest bardzo szlachetne. I tu jestesmy w OLT Express (liniach lotniczych związanych z Amber Gold). Dyrektor, niejaki pan Jaroslaw F. to seryjny specjalista od uziemniania kolejnych linii lotniczych. A w dorobku (uziemniania) ma juz: Centralwing, Flyforbears i … OLT Express. No ale oczywiscie mozna było się pokusic, by zaryzykowac, ze tym razem mu się w koncu uda. No coz, nie wyszło.
Reblogged this on zdrowiemodauroda.