Macie ochotę na coś słodkiego? Ciągnie Was do słodkości, ale z drugiej strony nie chcecie by odbiło się to na Waszej linii i zdrowiu. Może dacie się skusić jabłka zapiekane w cynamonie. Tutaj część cukru zastępujemy cynamonem (a cynamon to samo zdrowie).
Jabłka w cynamonie przepis
Porcja dla 4 osób
Przygotowanie 10 minut
Gotowanie 10 minut
Potrzebne nam będą :
- 4 duże jabłka,
- 3 łyżki cukru (najlepiej takiego najmniej rafinowanego),
- starta skórka z jednej cytryny,
- 2 łyżeczki cynamonu,
- 2 łyżki oliwy z oliwek.
- Obieramy jabłka ze skórki. Kroimy je na grubsze plasterki.
- Na patelnię wlewamy oliwę z oliwek. Do niej wrzucamy uprzednio obrane ze skórki i pocięte w plasterki jabłka. Lekko je podpiekamy.
- Mieszamy cukier z cynamonem i skórką cytrynową (można dodać skórkę pomarańczową w połączeniu z cytrynową dla urozmaicenia smaków). Dorzucamy to do jabłek. Przykrywamy. Gotujemy prze 10 minut na małym ogniu.
- Na zakończenie jabłka możemy rozgnieść widelcem, albo podawać w postaci plasterków. Jak kto lubi.
O cynamonie przeczytacie więcej we wpisie:
Sekrety mojej kuchni: Cynamon. Jego właściwości lecznicze. Jak go stosować ?
Książka, którą odziedziczyłam w posagu po mamie, czyli wspaniała niezawodna Kuchnia Polska z lat 60-tych.
Potężne tomisko, przysłowiowa cegła, przeleżała zapomniana przez pół wieku, bije z niej realnym socjalizmem, ale z drugiej strony zawiera dużo rzetelnej wiedzy kulinarnej, od podstaw. Dlatego zaczytuję się w niej. Choć zawarte tam fotki nie mają nic wspólnego z dzisiejszą pogonią w blogosferze i w sieci : kto ładniej pokaże dane danie, ale tyle tam bezcennych porad, że muszę przyznać, że wytrzymała próbę czasu.
A dziergająco szal, lubię ten wzór. To już kolejny szal na tę samą modłę. Ale jak to mówią Francuzi « Nie zmienia się ekipy, która wygrywa ».
To tyle o moim czytaniu, dzierganiu i gotowaniu.
Smacznego. Pozdrawiam serdecznie Beata
Wygląda cudownie i kusząco 🙂 W pierwszej chwili jak zobaczyłam zdjęcie myślałam ,że jest to Creme brulee 😀 A to jednak coś znacznie zdrowszego 🙂
Ja z kolei odziedziczyłam Kuchnię Polską po Babci, moje wydanie jest jeszcze starsze, dlatego czasem muszę unowocześniać przepisy, ale wspaniale jest miec taką pozycję na półce:) A jabłuszka pyszne, uwielbiam takie:) ja ostatnio robię koktajl jabłkowy z cynamonem, samo zdrowie, pozdrawiam:)
Ja właśnie skończyłam smażyć kotlety z jajek wg “socprzepisu”. Trzeba było zagospodarować malowane jaja. Kotleciki z jajek ze szczypiorkiem pyszne, więc nie wszystko co “soc” jest do bani. Pozdrawiam.
Jabłka pycha! Ale ja właśnie na dietę po świętach przechodzę 😉 Książkę mam identyczną…. od teściowej 🙂
pyszne musza być te jabłuszka. Moja mama tez ma taką ksiązkę kucharska
Ale smakowicie tu u ciebie, a ten słodki różowy szalik tylko dopełnia w mojej wyobraźni chęć na babeczkę z kremem
Deser w sam raz na wiosenne odchudzanie. Mam podobną książkę, mnóstwo w niej cukru, mąki i tłuszczu, ale również dużo świetnych przepisów z kuchni staropolskiej 🙂
Jaki ładny kolor szala i jabłka takie apetyczne, tylko jak na mój mało kuchenny gust, to one raczej podsmażane są niż zapiekane.
Ja bardzo, bardzo lubię stare ksiażki za tę wiedzę i prosty sposób przekazu.
Mnie jabłkami w takim wydaniu skusiłaś 🙂
Jabłka + cynamon. Uwielbiam 🙂 I szybkie w wykonaniu. Świetny pomysł na deser 🙂
Bardzo apetyczne te jabłuszka! Narobiłaś mi ochoty 😉
Muszę przyznać, że coraz bardziej dopieszczasz swoje blogi, podziwiam, bo przecież masz małe dzieci, pracę i dzierganie. Ech, widocznie organizacja czasu nie jest moją mocną stroną… Chociaż, właśnie taki sprawy techniczne na blogu mniej mnie bawią niż pisanie i za zmianę szablonu zwykle długo się zabieram. Dlatego też przyleciałam tutaj z Vademecum 😉 Takie jabłuszka na pewno są świetne do naleśników. A na Kuchni Polskiej uczyłam się gotować, bo będąc młodą dziewczyną nie garnęłam się do garów i kiedy wyszłam za mąż nie miałam pojęcia o gotowaniu. Pamiętam, że pierwszy obiad robiłam pół dnia – mogł się palić tylko jeden palnik, przy dwóch już kręciło mi się w głowie! Pozdrawiam 🙂