ZDROWIE

Dieta bezglutenowa i bezmleczna. To działa.

Dieta bezglutenowa

Dieta bezglutenowa

Dieta bezglutenowa i bezmleczna.

Jeżeli dzisiaj taka dieta coraz mniej wydaje się nieszkodliwym dziwactwem. A coraz bardziej staje się modnym trendem (i to nie tylko na Instagramie), to dlatego, że okazała się ona skuteczną odpowiedzią na nasze chroniczne problemy ze zdrowiem. Syndrom naszych czasów i skutek uboczny zmiany naszego sposobu odżywiania się. To dzisiaj, ale ….

Wyobraźcie sobie tylko młodego lekarza, który w połowie lat 80-tych zalecał swoim pacejentom przejście na tę dziwaczną dietę. Prawdziwy ekscentryzm, czy coś jeszcze groźniejszego?

Tym lekarzem był doktor Seignalet (nieżyjący już dzisiaj) twórca uznanej metody leczenia opartej na diecie podobnej do tej, stosowanej przez naszych przodków.

Ale doktor Seignalet sam wątłego zdrowia i z rozlicznymi problemami, najpierw skuteczność swojej diety wypróbował sam na sobie. Z dobrym skutkiem. A następnie zaobserwował, że taka (drastyczna jak na owe czasy) zmiana sposobu odżywiania pomagała licznym jego pacjentom. Opracowana przez doktora Seignalet dieta przez długie lata była odbierana jako dziwactwo. I to nawet niekoniecznie nie nieszkodliwe dziwactwo.

W roku 1985 teoria doktora Seignalet proponująca wykluczyć z codziennej diety mleka (produkty mlecdzne) i tradycyjne pieczywo zawierające gluten  (za którymi przecież, za obydwoma) stały potężne lobby i grube pieniądze.

Ta teoria w 1985 roku została odebrana przez  środowisko medyczne jako czyste szaleństwo. No bo jak zmiana sposobu odżywiania mogłaby kogokolwiek wyleczyć z choroby uznanej przez współczesną medycynę za nieuleczalną?

Jak zwykła codzienna dieta może okazać się skuteczniejsza od lekarstwa?

Chemicznego lekarstwa opracowanego przez przemysł farmaceutyczny. Za którym stoją lata kompleksowym badań i znowu grube pieniądze…. Dodatkowo takie kompleksowe, holistyczne spojrzenie na zdrowie człowieka, dogłębnie kłóciło się z coraz bardziej rosnącą specjalizacją współczesnej medycyny.

A jednak… dieta doktora Seignalet zdobywała po drodze coraz to nowych adeptów, którym po prostu pomagała, czy przynosiła ulgę, tam gdzie współczesna medycyna niewiele mogła pomóc.

Bo przecież w naszej szerokości geograficznej: produkty mleczne i pieczywo stanowią podstawę codziennego pożywienia. Chleba naszego powszedniego… powtarzamy nie tylko w codziennej modlitwie.

Na naszym kontynencie chleb od stuleci był podstawą codziennej racji żywieniowej. Mleko? Za nim też stoi potężne lobby i grube pieniądze. Rozejrzyjcie się ile miejsca zajmują półki z produktami mlecznymi w supermarketach. A teraz zajrzyjcie tylko do Waszej lodówki. A jednak…..

W 1996 roku ukazała się książka doktora Seignalet pt żywność – trzecia medycyna. Przeznaczona zarówno dla środowiska medycznego, jak i dla pacjentów.

Dzisiaj ponad 20 lat później dieta bez glutenu i bez nabiału dla wielu osób staje się coraz bardziej świadomym wyborem . Choć nie zawsze łatwym do zrealizowania i wprowadzenia w życie na codzień…

Dieta bezglutenowa

Jak wyjaśnić fenomen tej diety tzw diety hypotoksycznej?

Czyli dostarczającej organizmowi minimum toksyn. Diety wyklętej, a przynajmniej bardzo sceptycznie przyjętej przez środowisko medyczne. A zaadoptowanej z dobrym skutkiem przez zdesperowanych ludzi, chcących sobie pomóc. W sytuacji, kiedy nie pomagało już nic. A kiedy taka dieta przynosiła ulgę czy poprawę. Doktor Seignalet wykazał skuteczność opracowanej przez siebie metody na przykładzie 2300 osób.

Na czym poleca dieta hypotoksyczna: dieta bezglutenowa i bezmleczna, zbliżona do diety paleo. Czym zastąpić produkty mleczne i zboża?

Dieta bezglutenowa i bezmleczna doktora Seignalet.

Na czym ona polega? Jej podstawą jest odstawienie produktów mącznych (zawierających gluten) i produktów mlecznych. 

Dlaczego?

Bo na przestrzeni ostatnich kilku, kilkudziesięciu lat nasz sposób odżywiania zmienił się diametralnie. Ale za tymi zmianami nie podążyły nasze geny. Te zmieniają się czy dopasowują do zmieniających się warunków bardzo powoli…

Człowiek prehistoryczny żył ze zbieractwa i łowiectwa.

eBOOK z PRZEPISAMI DIETA BEZGLUTENOWA BEZMLECZNA

DIETA BEZGLUTENOWA BEZMLECZNA EBOOK Z PRZEPISAMI

Dlaczego mleko? A może raczej dlaczego dieta bezmleczna?

Problemem do przyswojenia jest tu białko mleka. Zauważcie, że w przyrodzie żadne zwierzę po osiągnięciu wieku dorosłego nie pije mleka. A szczególnie nie pije mleka pochodzącego od innego gatunku. Człowiek jest w tym wypadku totalnym ewenementem.

A jeszcze człowiek nałogowo pije mleko krowie, przeznaczone dla małego wołu. Który przez pierwsze miesiące swojego życia przybiera na wadze o jakieś 50 kg (nawet do 300 kg). Porównajmy tylko nasze gabaryty.

Począwszy od 3 roku życia nasz organizm produkuje coraz mniej laktazy, czyli enzymu który ułatwia nam trawienie laktozy (cukru zawartego w mleku). W tej sytuacji laktoza dostarczana wraz z produktami mlecznymi nie jest dobrze przyswajana przez nasz organizm i wywołuje stany zapalne jelita grele.

Mleko wcale nie było podstawą pożywienia naszych praprzodoków. Upłynęło sporo czasu zanim człowiek udomowił krowę. Mleko stało się nieodłączną częścią naszego pożywienia dopiero gdzieś w okolicach 10 000 – 8 000 lat p.n.e. Tymczasem człowiek, jako homo sapiens pojawił się na świecie …. 400 000 lat p.n.e.

Mitem jest to, że mleko chroni nas przed osteoporozą. Spójrzcie tylko na Japonki. Które tradycyjnie nie jedzą produktów mlecznych, a …. paradoksalnie w porównaniu z namiętnie pijącymi mleko Europejkami, dużo rzadziej cierpią na osteoporozę.

Według badań profesora Henri Joyeux wyeliminowanie produktów mlecznych zmniejsza ryzyko zachorowania na raka: piersi, macicy, prostaty.

Do tego przez długie stulecia człowiek nie pił mleka na okrągło, przez cały rok, non stop kolor. Jak to robi dzisiaj. Tylko robił to tzn pił mleko w zgodzie z rytmem i prawami natury. Okresowo. Tylko wtedy, kiedy krowa karmiła swojej małe… Robiąc sobie przymusową przerwę, odwyk od mleka w okresie.

Dieta bezglutenowa

Dieta bezglutenowa.

Podobnie zboża. Te na przestrzeni wieków ulegały licznym modyfikacjom. Bo rolnik, co roku pod zasiew wybierał ziarna z najokazalszych kłosów. W ten sposób dokonywała się przyśpieszona selekcja, za którą nie nadążały nasze geny.

I tak jemy na codzień, i do tego w gigantycznych ilościach pokarmy, do których nie jest przystosowany nasz organizm. Za którymi po prostu nie nadąża. Bo nasze enzymy trawienne nie są przystosowane (nie zdążyły się przystosować) do bezproblemowego trawienia żywności, którą charakteryzuje nadmiar produktów mącznych i mlecznych.

Co bardzo niekorzystnie odbija się na stanie naszych jelit. Bo nasze zdrowie zaczyna się w naszych jelitach.

Zdrowie zaczyna się w jelitach.

Nagromadzenie w jelitach żywności, której nie jesteśmy w stanie dobrze przetrawić, powoduje rozregulowanie naszej flory jelitowej. W miejsce dobrych bakterii przewagę zyskuje flora patologiczna. Co w efekcie powoduje nadmierną porowatość śluzówki jelitowej. Która w tym momencie i w tym stanie już nie spełnia swojej roli bariery ochronnej.

Bo według naturopatów jelita to nasz drugi mózg. To tu dokonuje się selekcja , co jest zatrzymywane, a co zostanie wpuszczone dalej do organizmu. Jeżeli na tym etapie duże nieprzetrawione cząsteczki przekroczą porowatą barierę jelitową i dostaną się do krwiobiegu, to może to oznaczać początek choroby.

Obecne badania pokazują, że w momencie, kiedy rozregulowuje się bardzo wrażliwa i bardzo delikatna równowaga naszej flory jelitowej, zaczynają nas nękać chroniczne choróbska, czy dolegliwości. Co w zależności od predyspozycji genetycznych sprzyja np pojawieniu się stanów zapalnych.

Bo stan naszego zdrowia zależy od stany naszych jelit i stanu naszej flory jelitowej. Ta jest złożona z milionów mikroogranizmów. Liczy sobie 100 000 miliadrów  bakterii, drożdży, grzybów, wirusów – nieodzownych dla naszego zdrowia. Które żyją z nami w harmonii i symbiozie. Które współtworzą naszą odporność, jeżeli nasza flora jelitowa jest złożona z organizmów, które życzą nam dobrze.

Nasze flora jelitowa waży od 1 -5 kilogramów. Jej waga wcale nie zależy od naszej ogólnej wagi. Ale od tego, jak się odżywiamy.

Kluczem do zdrowia jelit i zdrowia całego organizmu jest zmiana sposobu odżywiania się. Przestawienie się na bardziej kolorową, bardziej zróżnicowaną dietę. I to wcale nie musi być dieta, której będzie towarzyszyć ustawiczne uczucie głodu i powiązane z nim frustracja.

To może być dieta, która zoptymalizuje nasz metabolizm, tak że poczujemy, że przepełnia nas energia, że jesteśmy w formie. Stanie się tak tymbardziej, jeżeli nasz organizm będzie używał, jak najmniej energii na trawienie.

Bo trawienie samo w sobie jest procesem bardzo energochłonnym. A jednocześnie będzie tracił jej jak najmniej  na radzenie sobie z nieprzetrawionymi do końca resztkami, produktami ubocznymi trawienia.

 dieta bezglutenowa

Ale czy można odżywiać się z przyjemnością nie będąc na diecie?

Myślę, że TAK. Wykreślając z codziennej racji żywieniowej powoli, stopniowo, systematycznie produkty mączne i mleczne.
Nie jest to łatwe. Bo ciągnie wilka do lasu, a stara przyzwyczajenie zostają. Dużo czasu zajmuje ugruntowanie nowych.

Od lat nie piję mleka. Z początku było mi trudno. Ale dzisiaj już wcale nie ciągnie mnie do produktów mlecznych. Chleb z tym, muszę przyznać idzie mi dużo trudniej. Jakkolwiek przestawiam swój sposób odżywiania na jak najwięcej ryżu. Nawet na kolację. Chociażby tylko samego ryżu z przyprawami, albo z surowym żółtkiem jajka. I okazuje się, że można. Można w ten sposób uzyskać…

Talerz pełen smaków i kolorów.

Radość dla podniebienia. I wcale nie symbol męczeńskiej diety. Tu wcale nie trzeba być wyśmienitym kucharzem. Sama absolutnie nie jestem. Wręcz przeciwnie mam wrażenie, że paradoksalnie gotowanie staje się wtedy dużo łatwiejsze. Bez tych wszystkich obowiązkowych ciast, przekładańców…. Więcej warzyw i owoców, podanych jak najprościej.

Tu bardzo ważne jest by dopasować swoją dietę do stanu swoich jelit. Surowe owoce i warzywa różnie będą tolerowane przez różne osoby.  To właśnie zależy od stanu naszych jelit i stanu naszej flory bakteryjnej (w jelitach).

Natura nie obdarzyła nas równo. Nie wszyscy mamy jednakową, jednakowo bogatą, jednakowo silną i zrównoważoną florę jelitową. Tu włącza się genetyka. Wielka loteria genów, łut szczęścia, albo i nie…. Po kim odziedziczyłam swoje geny?

Dlatego niektóre osoby nawet po całkowitym wyeliminowaniu gutenu i innych toksycznych elementów, jeszcze nie będą w stanie jeść surowego, gdyż ich jelita jeszcze nie będą na to gotowe. Niemniej genetyce można pomóc…. Wybierając jak najmniej toksyczną dietę. Np wyłączając z niej choćby częściowo produkty mleczne i mączne.

Dieta bezglutenowa

Czym zastąpić produkty mączne i mleczne w codziennej diecie?

Na śniadanie.

Zamiast tradycyjnej kromki chleba z masłem, serem, czy twarogiem, albo bardziej “nowoczesnej” miski muesli z mlekiem. Możemy zjeść … owoce.

Szczególnie banan, który jest bardzo pożywny. Sama jestem namiętną adeptką bananowych smoothie z dodatkiem mleka ryżowego.

Zamiast mleka krowiego: napoje, czy mleka roślinne: migdgałowe, ryżowe, kokosowe, sojowe mogą okazać się tu świetnym i smacznym zamiennikiem.

Przepis na krem Budwig, czyli zmiażdżony banan z dodatkiem innych owoców z danej pory roku, produkt oleisty typu oliwa z oliwek (zemulsjonowany w całości), pestki słonecznika…

Na obiad.

Tu mamy do dyspozycji całkiem sporo zamienników zboża. Zamiast makaronów i pizzy, możemy wybrać stare dobre ziemniaczki, quinoa, ryż plus soczewica, ciecierzyca, groszek.

Warzywa.

Dla tych, których jelita jeszcze nie są gotowe na surowiznę: warzywa gotowane, pokrojone w drobną kosteczkę? W ten sposób możemy bardzo szybko je podgrzać zachowując maksymum ich składników odżywczych.

Sałatki warzywne.

Od czasu do czasu może to być coś innego niż standardowa sałatka z liści sałaty, z wkrojonym do niej pomidorkiem czy ogórkiem. Mamy do dyspozycji całkiem sporo różnych warzyw w zależności od pory roku: burak, rzodkiewka, cukinia….

A jeszcze do sałatek możemy dodać orzechy, albo kiełki. Najlepiej takie własnoręcznie wyhodowane w kiełkownicy na kuchennym parapecie.

Możemy to doprawić do smaku olejem (np oliwą z oliwek, olejem rzepakowym… z dodatkiem soku z cytryny i sosu sojowego typu Shoju czy Tamari.

Oleje.

Najlepiej te z pierwszego tłoczenia na zimno, czyli uzyskane bez użycia chemicznych rozpuszczalników (użytych celem zwiększenia wydajności i rentowności całego procesu ekstrakcji, niestety kosztem jakości i kosztem naszego zdrowia).

Surowe żółtko jajka. Oparcie się na żywności ekologicznej, wyhodowanej lokalnie i z danej pory roku, bez GMO…

Przykładowe przepisy:

Kolacja.

Tu mam największy problem z wyeliminowaniem produktów mącznych. Rozwiązaniem, które tu znalazłam to wykorzystanie resztek z obiadu np sam ryż z przyprawami, albo kolorowe smoothie, ewentualnie z wyłączniem pewnych bardziej ekscytujących owoców typu kiwi, co na wieczór może zakłócić proces zasypiania….

Powodzenia.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Do poczytania:

Jak dieta bezglutenowa i bezmleczna odmieniła moje życie i zdrowie. 

DIETA BEZGLUTENOWA BEZMLECZNA – dlaczego warto?

PS.

Korzystając z okazji serdecznie chciałabym zaprosić Was do udziału w Facebookowej Grupie DIETA BEZGLUTENOWA. DIETA BEZMLECZNA.

Której celem jest dzielenie się naszymi pomysłami, sprawdzonymi metodami, wzajemne motywowanie się i pomoc w poszukiwaniu zdrowszego stylu życia bez glutenu i bez mleka.

zdrowie naturalnie

Enregistrer

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook EBOOK DESERY I ŚNIADANIA BEZGLUTENOWO – BEZMLECZNE

O AUTORZE

Przez lata zmagałam się z chronicznymi problemami z gardłem, do momentu, kiedy odstawiłam produkty mleczne.

Dzisiaj, uważam, że można mieć zrównoważoną dietę – eliminując z niej produkty mleczne i mączne.

A dieta bezglutenowa – bezmleczna jest najlepszą dietą odchudzającą.

Wszystko jest kwestią wyrobienia w sobie dobrych nawyków….

Przez lata wierzyłam, że jestem totalnym beztalenciem sportowym, aż zaczęłam się ruszać.

Wierzę w uzdrowicielską moc glinki zielonej.

Jestem niepoprawną miłośniczką zielonych smoothie.

(7) Komentarzy

  1. […] zastąpić z pozoru nieodzowne produkty mączne i mleczne – przeczytacie na moim drugim blogu MODA NA BIO pt Dieta bezglutenowa. Dieta bezmleczna. Czyli na blogu poświęconym zdrowiu i zdrowemu odżywianiu […]

  2. Beatko świetny post. Zdecydowanie zdrowie człowieka zaczyna się w jelitach. Staram się pilnować co jem i eliminuje produkty mi szkodliwe. Wszystkie alergie, itp dolegliwości właśnie pochodzą z stamtąd, dobrze mieć tego świadomość:)

  3. Przydatne wskazówki dla osób nietolerujących gluten i laktozę, sama mam z tym problem więc na pewno z nich skorzystam 🙂 dzięki

  4. myślę, że ciężko by mi było zrezygnować z przetworów mlecznych. teraz jest tyle rozmaitych diet, tyle filozofii żywieniowych i każda ma jakieś mocne argumenty. łatwo się pogubić. czasami w ogóle można dojść do tak paranoicznych wniosków, że najlepiej byłoby nie jeść w ogóle. że im mniej tym lepiej i że jedzenie nas zatruwa. i najgorsze, że trochę prawdy w tym jest.

  5. Zdrowie zaczyna się od jelit, zadbajmy o szczęśliwe jelita !:) Zdrowy styl życia to dla mnie już codzienność. Potrzebowałam jednak do tego dorosnąć, w zmianie pomogło też wprowadzenie aktywnego trybu życia. Pozdrawiam

  6. […] Moja dieta coraz bardziej staje się bezglutenowa i bezmleczna.  […]

  7. […] Seignalet, propagator diety bezglutenowej i bezmlecznej, który która odmieniła życie wielu jego pacjentów -zawsze podkreślał, jak ważny w jego pracy […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *