DIETA BEZGLUTENOWA BEZMLECZNA, SLIDER, ZDROWIE

Jak dieta bezglutenowa i bezmleczna odmieniła moje życie i zdrowie.

odtruwanie organizmu, dieta bez mleka i glutenu

odtruwanie organizmu, dieta bez mleka i glutenu

Dieta bezglutenowa i bezmleczna.

Bo spróbujcie sobie tylko wyobrazić Waszą codzienną dietę bez produktów mlecznych i mącznych.

No głodówka. A jednak nie.

Bo jeszcze kilka lat temu moja dieta prawie wyłącznie była mleczna i glutenowa.

Jakaś bułka i serek topiony. Szklanka mleka i chlebek. Swojsko brzmi i swojsko smakuje. Proste szybkie w przygotowaniu. Żadnego przygotowania. I jak fajnie syci.

Tyle, że w pewnym momencie mocno zaczęło szwankować mi zdrowie. Chroniczne przeziębienia, problemy z cerą.

Zmiana przychodziła stopniowo. Najpierw odstawiłam mleko. Problemy z chronicznymi przeziębieniami zostały za mną. Teraz staram się zmienić swoje przyzwyczajenia w kolejnym zakresie: odstawić produkty zawierające gluten.

Z początku wymagało to wyrzeczeń. Musiałam miejscami przeorganizować swoje życie. Ale do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja. A jak najbardziej bezmlecznie i bezglutenowo jest dobre dla naszego organizmu.

Czuję się lżejsza. Zyskała na tym moja linia. Tzn straciłam kilka zbędnych kilogramów. Nie nękają mnie już chroniczne przeziębienia. Problemy z cerą poszły w niepamięć.

Jeżeli chodzi o mleko. Tu przyznaję: zdarza mi się sięgnąć po produkty mleczne typu jogurt czy ser. Ale nie nadużywam. I raczej zmierzam w kierunku ich całkowitego wyeliminowania z jadłospisu.

Dlaczego uważam, że służy mi taka dieta. No i przy okazji….

ZAPRASZAM DO FACEBOOKOWEJ GRUPY DIETA BEZGLUTENOWA – DIETA BEZMLECZNA.

Dieta bezmleczna i podobnie dieta bezglutenowa to idealna dieta odchudzająca.

Bo produkty mleczne i mączne to jest właśnie to, co najbardziej podjadamy. Szczególnie wtedy, kiedy nie trzeba.

Kto nie próbował zapchać się, czy oszukać głodu – zwykłą bagietką. Bo nie miał czasu na nic innego?

Ponieważ jako pierwsze odstawiłam produkty mleczne. W ciągu pierwszych 3 miesięcy po tym odstawieniu mleka (które uprzednio wypisałam na śniadanie) straciłam 7 kilogramów. I od tamtego momentu nigdy ich nie odzyskałam. Odżywiam się inaczej i utrzymuję się przy tej samej wadze.

Nawet jeżeli na razie tylko staram się ograniczyć produkty glutenowe. Uważam, że w moim przypadku jest to świetny sposób na podjadanie. Bo zamiast wciągać w siebie kolejne ciasteczka, robię sobie smoothie. A to już nie działa tak samo jak ukradkowe podjadanie słodkości.

Kiedy przestajemy zapychać się produktami mącznymi, nasza dieta staje się bardziej kolorowa. Bo czymś innym trzeba zapełnić tę lukę.

Mleko, bo stoi za nim potężne lobby, grube pieniądze i nasze mocno zakorzenione przyzwyczajenia. Tymczasem można się bez niego obejść. Tym bardziej, że tyle istnieje jego zamienników: mleko ryżowe, migdałowe, sojowe….

A mleko krowie? No cóż, mleko zakwasza nasz organizm.

Gdy wszystkie nasze błony śluzowe cały czas przebywają, są skąpane w środowisku kwaśnym – bo tak od środka wygląda nasz organizm – stają się podrażnione…. A wtedy nie spełniają swojej roli bariery ochronnej. Tu dochodzą jeszcze problemy nietolerancji czy alergii (kazeina).

A jeszcze z wiekiem ubywa nam laktazy – enzymu niezbędnego do rozłożenia zawartego w mleku cukru – laktozy. Dodatkowo: trawienie mleka wymaga energii. Pochłania jej sporo, tak że nasz organizm może jej nie mieć dosyć na inne prace np regenerujące.

Za to nieprzetrawione cząsteczki białka mleka – kazeiny – mogą podrażniać barierę jelitową i przenikać przez nią. Co w odpowiedzi może wywołać podwyższoną reakcję obronną organizmu – układu odpornościowego – mechanizm alergii. No i wreszcie: mleko tuczy. Odstawcie tylko produkty mleczne, a zobaczycie.

Ale to wszystko wymaga przeorganizowania codziennego menu. Bo właściwie można jeść same produkty mączne i mleczne. No i być najedzonym. Gorzej jak mamy to odmienić i wykorzenić stare przyzwyczajenia.

Bo zauważyłam to po sobie: można zapchać się chlebem czy innym produktem mącznym i nie mieć już miejsca na nic innego. Podobnie z mlekiem i jego przetworami. Nic lepiej nie syci.

Ale w momencie, kiedy założymy sobie, że odstawiamy na bok produkty mączne i mleczne. I teraz musimy najeść się czym innym. Owszem jest to wyzwanie. Ale też bardzo mocno poszerzają się nasze horyzonty kulinarne. Okazuje się, że w ten sposób można jeść smaczniej i bardziej kolorowo. I wcale nie trzeba być do tego żadnym talentem kulinarnym. Ja czymś takim zupełnie nie jestem. Wręcz przeciwnie: mam dwie lewe ręce do garów.

Bo spróbujcie tylko wyobrazić sobie Waszą codzienną dietę bez mleka i bez mąki.

W zamian jemy więcej innych zdrowszych rzeczy. Więcej warzyw i owoców. Siłą rzeczy i metodą eliminacji. Nasz talerz staje się bardziej kolorowy. A my odżywiając się inaczej, a nie zapychając się produktami mlecznymi i mącznymi, wstajemy lżejsi od stołu. Z korzyścią dla linii. Mamy lepsze samopoczucie i więcej energii.

Dlatego….

Czym zastąpić to, co z pozoru wydaje się nam niemożliwe do zastanowienia, czyli produkty mleczne i mączne.

dieta bez mleka i glutenu Smoothie przepisy: koktajl owocowy: kiwi, jabłko, szpinak..

Śniadanie.

Bo tu bez miski mleka i płatków śniadaniowych, albo kromki wiejskiego chleba z serkiem topionym – trudno sobie coś smaczniejszego wyobrazić.

Po pierwsze mleko krowie można bardzo fajnie zastąpić jego roślinnymi zamiennikami: mleko ryżowe, migdałowe, sojowe….

A klasyczne płatki takimi w wersji bezglutenowej.

Sama bardzo lubię tutaj śniadanie na bazie sycącego banana.

Czyli tzw krem Budwig.

Rozgniatamy banan widelcem, rozprowadzamy w nim odrobinę jakiegoś oleju np oliwy z oliwek. Dodajemy drobno pokrojone owoce z danej pory roku. Skrapiamy świeżo wyciśniętym sokiem z cytryny. Dorzucamy ziarna np ziarna słonecznika, świeżo zmielone siemię lniane. Pychotka.

Albo smoothie. Też na bazie banana. Który z rana skutecznie syci na dalszy odcinek dnia. Można do tego dorzucić garść ziaren roślin oleistych, np garść migdałów. Które wspaniale odkwaszają organizm.

Bo produkty mleczne i mączne to de facto te, którymi najmocniej się zapychamy.

Jeżeli śniadanie bezmleczne i bezglutenowe dla wielu osób wydaje się być czymś nie do przejścia. O tyle obiad…

dieta bez mleka i glutenu komosa ryżowa QUINOA przepisy dietetyczne

Obiad.

Obiad, bo tu można podać nasze swojskie ziemniaczki – zupełnie bezglutenowe. Lub ryż. Ja codziennie przygotowuję gar ryżu basmati. Starcza na obiad i kolację. A mam w sumie dużą, bo 6 -cio osobową rodzinę. Przepis znajdziecie na blogu. Udaje się nawet osobom, które mają 2 lewe ręce do garów. Czego jestem najlepszym przykładem. No o jest jeszcze quinoa.

W wersji wegetariańskiej ryż z soczewicą, idealne zestawienie, idealnie zaspakajające potrzeby naszego organizmu. I jakże sycące.

Do tego sałatki. Nawet sałatki typu sałatka grecka, czyli z dodatkiem fety, a więc białego sera z mleka owczego, które jest dla nas lżej strawne niż mleko krowie. Bo tylko porównajcie sobie gabaryty obu zwierząt.

dieta bez mleka i glutenu sałatka z awokado przepis

Kolacja.

Kolacja, bo tu znowu wydawać by się mogło, że bez kromki chleba ani rusz. A jednak: sałatka warzywna z ryżem, albo quinoa. Obydwa bezglutenowe.

Albo jeżeli chcemy coś przekąsić bardzo późno, tuż przed snem: bananowe smoothie. Tak, bo kiedy przestajemy zapychać się mlekiem i jego przetworami oraz pieczywem – nasza dieta automatycznie staje się

bardziej kolorowa i lżej strawna. I okazuje się, że wcale musimy chodzić głodni od rana do nocy. A jeszcze jest to dobroczynna dieta z punktu widzenia naszego zdrowia. Dieta odchudzająca bez tego deprymującego efektu jojo. Bo tu nie chodzi o to, że cały czas mamy być na diecie. Tylko, że wybieramy zupełnie nowy styl życia, który służy naszemu zdrowiu.

Co zyskujemy odstawiając na bok produkty mączne i mleczne?

Prócz tego, że taka dieta ma uwarunkowania medyczne. Francuski lekarz profesor Seignalet udokumentował liczne przypadki (np chorób autoimmunologicznych), kiedy taka dieta pomogła, mimo że współczesna medycyna nie mogła nic zrobić. Jak to? Żywność skuteczniejsza od opracowanego przez cały sztab badaczy – lekarstwa?

Sekret tej diety tkwi w tym, że kiedy przestajemy się zapychać na siłę pieczywem i produktami mlecznymi, nasza dieta staje się bardziej kolorowa. Kompensujemy to włączeniem do niej większej ilości warzyw i owoców. A to już tak samo nie idzie w biodra.

Zmienia się nasza flora bakteryjna na bardziej nam przyjazną. Bo siłą rzeczy jemy więcej warzyw i owoców. A mniej nabiału i pieczywa.

Skoro to tak nam nie służy, można by się zastanawiać dlaczego tak namiętnie to robimy? Czemu jemy ich tyle. Dobre pytanie. Po prostu nabiał i pieczywo są takie proste w obsłudze, tak ułatwiają nam życie, pozwalają na taką oszczędność czasu. Kromka chleba z serem. W ten sposób można zjeść sycący obiad nie odrywając się od komputera i nie tracąc czasu na jego przygotowanie. A jeszcze za tymi produktami stają grube pieniądze.

Tyle, że tak łatwo zapchać się chlebem, a potem już na nic innego nie mamy miejsca. A jeżeli spróbujemy to zmienić, okazuje się, że możemy znaleźć setki innych pomysłów, smaków, połączeń. Które sprawiają, że odżywiamy się bardziej kolorowo i czujemy się lepiej.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

ZAPRASZAM DO FACEBOOKOWEJ GRUPY DIETA BEZGLUTENOWA – DIETA BEZMLECZNA.

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook EBOOK DESERY I ŚNIADANIA BEZGLUTENOWO – BEZMLECZNE

O AUTORZE

Przez lata zmagałam się z chronicznymi problemami z gardłem, do momentu, kiedy odstawiłam produkty mleczne.

Dzisiaj, uważam, że można mieć zrównoważoną dietę – eliminując z niej produkty mleczne i mączne.

A dieta bezglutenowa – bezmleczna jest najlepszą dietą odchudzającą.

Wszystko jest kwestią wyrobienia w sobie dobrych nawyków….

Przez lata wierzyłam, że jestem totalnym beztalenciem sportowym, aż zaczęłam się ruszać.

Wierzę w uzdrowicielską moc glinki zielonej.

Jestem niepoprawną miłośniczką zielonych smoothie.

(12) Komentarzy

  1. spokojnie mogłabym przeżyć bez mleka i mąki… o ile nie miałabym w swoim otoczeniu tych produktów. jak nie widzę, to jest spoko. ale np. sery uwielbiam. tak, z serami chyba byłoby najtrudniej. bo chleba nie jem prawie w ogóle. makaron sporadycznie. głównie mąkę spożywam w słodyczach. tych też mogłabym nie jeść, gdybym nie miała ich w zasięgu wzroku i rąk 😉

  2. Ja od momentu odstawienia mleka i pochodnych produktów czuję się znacznie lepiej 🙂

  3. Przydatny artykuł.

  4. Jak ludzie się dowiadują, że jem wegańsko to też pierwsze pytanie zawsze to: a co Ty jesz? Tak jakby mięso i nabiał powinny stanowić główne składniki pożywienia. Nigdy nie jadłam dużo mięsa, ale dopiero po całkowitym jego odstawieniu dostrzegłam, jak różnorodna może być dieta i jak pobudza kreatywność 🙂

  5. A jakie masz odniesienie do produktów mlecznych w diecie dzieci? Ostatnio czytałam artykuł, że nabiał jest bardzo potrzebny dzieciom. Czy też warto wybierać od razu inne produkty czy stopniowo zacząć stosować zamienniki? Co do glutenu też mam ostatnio zamiar go zredukować do minimum jednak większość rzeczy, którymi mogłabym go zastąpić średnio mi smakuje… Muszę znaleźć jakąś alternatywę ?

  6. Ani gluten ani laktoza nie jest złe dla zdrowego organizmu. Natomiast prawdą jest że jesteśmy nauczenia zapychać się chlebem i nabiałem. Da się to zmienić bez całkowitej eliminacji tych produktów. Jeżeli jednak eliminacja jest motywacją do zdrowszego jedzenia i dieta jest dobrze zbilansowana to tylko NA ZDROWIE!!! 🙂

  7. Fajne zdjęcia. Lubię lekkie warzywne sałatki. Też powinnam wykluczyć niektóre ze składników żeby jedzenie bardziej mi służyło.

  8. Kiedyś o diecie bezglutenowej nikt nie mówił a teraz stało się to nawet modne. Moje córki są uczulone na gluten, ja, mąż i syn nie. Zaczęłam gotować osobno dla nas osobno dla córek co było uciążliwe i trochę czasu trwało. Starsza córka znalazła lightdiet gdzie mają dietę złożoną z 5 posiłków przeznaczoną dla osób uczulonych na gluten.

  9. Bartosz says:

    Mogę pokazać Pani zdjęcie moich pleców (skóy, stany zapalne) w trakcie spożywania laktozy i glutenu jak i po odstawieniu i wtedy proszę mówić, co jest złe a co nie.
    Widziała Pani kiedykolwiek innego ssaka niż człowiek, który piłby w środowisku naturalnym mleko? Nie, bo to niezgodne z naturą żywienia. Laktoza to zło dla naszego organizmu. To po prostu przemysł i tyłe. I widać, Pani – albo nie ma o tym żadnego pojęcia, albo – jest Pani dobrze opłacana przez ten przemysł.

  10. Witam,mam56 lat i cale zycie jadłam głównie produkty mleczne i te z gltenem bo mięsa nie lubię.Ostatnie lata czułam się wiecznie zmęczona i ociężała mimo, że wagę mam prawidłową.Odstawiłam laktozę i stał się cud -to jeszcze nie była starość! dodałam jeszcze gluten i mam kolejne 20 lat mniej.Tylko dlaczego zobiłam to tak późno? straciłam tyle lat-WY MŁODZI NIE CZEKAJCIE Z TYM TAK DLUGO -tak wszystkim radzę-Ela.pozdrawiam

    1. Elu, jak pieknie napisane, dziekuje serdecznie

  11. […] Jak dieta bezglutenowa i bezmleczna odmieniła moje życie i zdrowie. […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *