Dlaczego nie wierzę blogerom, którzy testują kosmetyki?

jak dbać o cerę

Cała prawda o kosmetykach.

Coraz częściej natrafiam na blogi o urodzie i o kosmetykach, których autorzy ograniczają się do otwierania otrzymanych od firm kosmetycznych paczek i ich estetycznego opstrykania fotkami. Nikogo palcem nie chcę wytykać, czy osądzać. Co więcej doskonale rozumiem. Mała rzecz a cieszy. Przyjemnie jest dostać coś w podarunku i jednocześnie odciążyć domowy budżet. Kiedyś sama byłam kosmetyczną zakupocholiczką. Tymbardziej, że prowadzenie bloga wymaga dużo czasu i wysiłku. Więc jest okazja, by coś z tego mieć. Biznes is biznes. Ale …  I tu mam małą listę  tych ale….

  • Ale powiedzmy sobie szczerze, to prawie darmowa reklama dla firm kosmetycznych. Bo, co je kosztuje podarowanie kilku opakowań kremu czy lakieru do paznokci? Grosze.

  • Ale w takiej sytuacji, opisy podarowanych kosmetyków są pisane powiedzmy to pod zleceniodawcę (czy jak wolicie podarkodawcę). Grzeczność wymaga, by darowanemu koniowi w zęby się nie zaglądać, a przynajmniej niezbyt dokładnie mu je oglądać.

  • Ale w takiej sytuacji w świat idzie nie do końca obiektywna recenzja.  I  powiedziałam to w rękawiczkach. Niby wszyscy to wiemy i rozumiemy. Ale dajemy się skusić. Bo krem ma błogą teksturę, zniewalający zapach, daje takie zniewalające uczucie świeżości.

I dalej już zaczynamy wierzyć, że wystarczy wejść do drogerii i kupić

  • krem, który  (bez żadnego wysiłku z naszej strony, bez kropli potu, bez wstawania z fotela, no bo po co?) przywróci nam młodość,

  • perfum, który pozwoli zdobyć każdego mężczyznę,

  • lakier do paznokci, który będzie emanował obezwładniającym seksapilem itp.

A to przecież nieprawda. Przynajmniej nie do końca.  Tylko, jak tego chcielibyśmy.

Co jeść, by zachować młodość? Jak dbać o cerę?

1. Zielona herbata.

Nawet jeżeli jej wpływ na cerę nie jest do końca zbadany, wydaje się że picie zielonej herbaty wpływa korzystnie na starzenie się skóry pod wpływem promieni słonecznych i co ważne spowalnia czy procesy rakotworcze (wywoływane tymi samymi promieniami UV).

Dzieje się to za sprawą zawartego w niej polifenolu o skomplikowanej nazwie EGCC. Działa on przeciwzapalnie i przeciwutleniająco. EGCC blokuje produkcję enzymów odpowiedzialnych za degradację kolagenu (skutek nadmiernej ekspozycji na promieniowanie słoneczne). EGCC zapobiega utracie kolagenu, która sama w sobie oznacza starzenie się skóry.

Czytałam kiedyś o pewnym buddyjskim mnichu, który całe życie spędził w zamkniętym klasztorze (praktycznie nie wychodził na dwór, na słońce). Na jego skórze (mimo osiemdziesiątki na karku) nie było ani wiele zmarszczek. Ale to dość drastyczna metoda, bo słońce jest nam niezbędne do żyia i zdrowia. Tyle, że jak ze wszystkim z umiarem. Slonce nasz wrog czy przyjaciel?

2. Warzywa i owoce.

Kolorowy talerz jest wspaniałym sposobem na zdrowie i urodę. Niektóre substancje zawarte w warzywach spowalniają proces starzenia się skóry i chronią ją przed wolnymi rodnikami.

Kobieta, która pragnie poczuć się piękna powinna dbać o odpowiednią ilość warzyw i owoców w swojej diecie. Szczególnie chodzi tu o:

a. Kolorowe warzywa.

Im więcej jemy takich warzyw, tym lepszą stanowią one ochronę przed promieniami UV. Szczęśliwie latem (kiedy słońce przypieka) mamy ich pod dostatkiem.

Owoce i warzywa zawdzięczają swoją barwę zawartym w nich barwnikach. Pewnie słyszeliście o grupie barwników nazywanych karotenoidami.

Do ten grupy należy (coraz głośniej i częściej reklamowany) likopen. Znajdziecie go i to w dużej ilości w pomidorach.  Likofen skutecznie neutralizuje działanie wolnych rodników (tworzących się pod wpływem promieniowania UV). Dlatego likofen najprawdopodobniej opóznia starzenie się skóry. Kochane pomidorki ….

Jak już jesteśmy przy kolorowych warzywach i owocach warto wymienić (może trochę egzotyczne): granaty i winogrona. Dlatego, że są bogate w przeciwutleniacze. A te według wszelkich badań opózniają  starzenie się skóry.

b. Granaty 

zapobiegają pogłębianu się uszkodzeń skóry powodowanych przez promienie słoneczne.

c. Winogrona

ze względu na obecność resveratrolu, który przeciwdziała niszczącemu działaniu wolnych rodników na skórę i zapobiega uaktywnianiu się procesu starzenia skóry pod wpływem promieni słonecznych. Jednocześnie ma działanie antyrakowe.

3. Oliwa z oliwek.

Dlaczego Włoszki słyną z urody i seksapilu? Za sprawą diety śródziemnomorskiej, w której ważne miejsce zajmuje oliwa z oliwek.

Ale to nie Gina Lolobrygida odkryła oliwę z oliwek. Bowiem już w starożyności  kąpali się w niej Grecy, wierząc, że zapewnia ona wieczną młodość.

Warto wiedzieć, że oliwę z oliwek można przyjmować wewnętrznie (jako dodatek do posiłków), jak i zewnętrznie (Włoszki wklepują ją sobie w skórę).

Oliwa z oliwek zmniejsza negatywny wpływ wolnych rodnikow na skorę. Zawiera liczne polifenole o działaniu przeciwutleniającym i przeciwzapalnym.

4. Ale starzeje się nie tylko nasza skóra, ale i nasz mózg. I tu znowu mamy zieloną herbatę i kurkumę.

Uczeni przetestowali obydwie na genetycznie zmodyfikowanych myszkach (takich, które były bardziej podatne na Alzheimera po modyfikacji genetycznej). Stwierdzili, że pod wpływem podawanego im koktajlu na bazie zielonej herbaty i kurkumy obecne już w mózgu uszkodzenia, zaczęły samoistnie się naprawiać.

5. Bycie wiecznie młodym lub po prostu bycie w formie to również sprawne ciało. A tu wiele zależy od stanu mięsni i kości.

a. O mięśnie warto zadbać dostarczając im dobre białka i kwasy tłuszczowe omega 3. Dlatego warto wzbogacic dietę w tłuste ryby (takie jak łosoś, najlepiej nie ten nie z hodowli, ale dziki ekologiczny, czy tuńczyk).

b. Jeżeli chodzi o kości, to z reklam płynie przekaz, by pić (najlepiej od rana do wieczora) mleko, by nie dać się osteoporozie. Chodzi tu o zapewnienie im odpowiedniej dawki wapnia. Tymczasem wbrew powszechnemu mniemaniu, najwięcej wapnia jest nie w mleku, ale w niektorych warzywach (takich jak grzyby, szpinak, brokuły, pietruszak, czarna rzodkiew czy algi).

Im wcześniej zaczniemy je sobie serwować, tym lepiej dla naszych kości. Oczywiście nie zaszkodzi przy tym troszeczkę się poruszać.

A we wszystko to, co mówi nam lobby mleczarskie nie należy wierzyć. Tu podobnie jak w przypadku blogerów testujących kosmetyki, obowiązuje stara zasada: „Biznes is biznes”. Szklanka mleka, ale czy na zdrowie?

6. By czuć się wiecznie młodym warto wzmocnić również układ odpornościowy. I znowu pomogą nam w tym warzywa i owoce. Szczególnie: banan, kiwi, czosnek.

Zwłaszcza kiwi to prawdziwa bomba dla zdrowia (i to nie taka z opózninym zapłonem), ale naładowana witaminami E i C.

A to wszystko po to, by nie tylko mieć ładną cerę i na dłużej zatrzymać młodość, ale po prostu, by cieszyć się dobrym zdrowiem.
Pozdrawiam.

Beata

Podobne wpisy

Enregistrer

Opublikowany przez BEATA REDZIMSKA

Przez lata zmagałam się z chronicznymi problemami z gardłem, do momentu, kiedy odstawiłam produkty mleczne. Dzisiaj, uważam, że można mieć zrównoważoną dietę – eliminując z niej produkty mleczne i mączne. A dieta bezglutenowa – bezmleczna jest najlepszą dietą odchudzającą. Wszystko jest kwestią wyrobienia w sobie dobrych nawyków…. Przez lata wierzyłam, że jestem totalnym beztalenciem sportowym, aż zaczęłam się ruszać. Wierzę w uzdrowicielską moc glinki zielonej. Jestem niepoprawną miłośniczką zielonych smoothie.

Dołącz do rozmowy

7 komentarzy

  1. Bardzo ciekawy, wyczerpujący post. Reklama dźwignią fałszu. Chciałabym tylko zwrócić uwagę na nazwę czerwonego barwnika zawartego w pomidorach- jest to LIKOPEN 😉

    1. Dziekuje musze poprawic. Po prostu w wiekszosci czytam o zdrowiu po francusku (jestem na emigracji) i nie zawsze znam polska pisownie fachowych terminow. Przepraszam pozdrawiam Hardaska

  2. Dzięki za wzięcie udziału w wyzwaniu i baaaaaardzo się cieszę, że byłam inspiracją hihi 🙂 zdjęcie super i sama też zieloną herbatkę uwielbiam, ale aż tyle o niej nie wiedziałam hihi 🙂 zdjęcie super, wpsi super 🙂 buziaki

  3. Do punktu 6. dodałabym witaminę D3, którą przyjmuję od ponad 2 lat i jak na razie nie byłam chora/przeziębiona i jeszcze cynk, dzięki któremu na skórze mniej wyprysków zaczęło się pojawiać.

  4. Świetny wpis! Budze ogromne zdziwienia, gdy jako dyplomowana kosmetyczka na pytanie jak dbać o skórę, odpowiadam: pić dużo wody (kremy nawilżające nawadniają tylko ostatnią, ta najbardziej na wierzchu warstwę naskórka, a skóra przeciez to wiele warst, nie sam naskórek)

  5. Świetny wpis! Budzę ogromne zdziwienia, gdy jako dyplomowana kosmetyczka na pytanie jak dbać o skórę, odpowiadam: pić dużo wody (kremy nawilżające nawadniają tylko ostatnią, ta najbardziej na wierzchu warstwę naskórka, a skóra przecież to wiele warstw, nie sam naskórek), warzywa i owoce i aktywność fizyczna, a także pogoda ducha, radość życia, pozytywne nastawienie do ludzi i świata. Jednym słowem dla tych pytaczy jestem nieprofesjonalna, a ja to mówię z pełną odpowiedzialnością. Raz powstałej zmarszczki nie zlikwiduje się, żadnym kosmetykiem/kremem. Tak to już jest, że ludzie najmniej wierzą w prawdę 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Exit mobile version