Czosnek i cebula, czyli dwie niezastąpione rzeczy, w które warto wyposażyć się na zimę.
Czosnek bo po prostu jest dobry na wszystko. Ale nie będę się na ten temat rozpisywać. Zapraszam Was do przeczytania o tym, na co pomaga czosnek.
Z cebulką zaś warto się przeprosić na zimę. Bo mimo, że przy jej obieraniu łzy leją się strumieniami… Za to na katar, zwłaszcza na taki, od którego aż chce się płakać, będzie jak znalazł.
Cebula ma wspaniałe własności dla zdrowia:
- Stymuluje cały organizm.
- Przeciwdziała infekcjom, dezynfekuje. Z powodzeniem zastąpi antybiotyk, zwłaszcza, gdy przyplącze się przeziębienie.
- Działa moczopędnie, pomaga w infekcjach dróg moczowych.
- Obniża poziom cukru we krwi (stąd zaleca się ją cukrzykom).
Jeżeli dobrze trawicie surową cebulkę, możecie dorzucić ją do sałatek (wyostrzy ich smak, a jednocześnie przysłuży się Waszemu zdrowiu).
Na większość dolegliwości lepsza jest surowa cebula od tej ugotowanej. Szczególnie silne (i dobroczynne) działanie ma zawarty w cebuli lotny olejek eteryczny.
Niestety podobnie jak czosnek, cebula ma też swoje za uszami:
- Cebula piecze oczy, powoduje ich łzawienie, od czego makijaż nieestetycznie rozpływa się po twarzy.
- Nie każdy żołądek łatwo ją strawi.
- Zostawia mało sympatyczne wspomnienie w postaci niezbyt urokliwego zapachu z ust (ale są na to sposoby).
- A na dodatek jest tak tania, że aż nie chce się wierzyć w jej skuteczność.
Ale te wady nie powinny Was zniechęcić do tego, by cebulkę przygarnąć na zimę.
CEBULA – KILKA PRAKTYCZNYCH PORAD.
Co zrobić z cebulki lub z cebulką?
Po to, by po zjedzeniu cebulki zniknął nieprzyjemny zapach z ust możecie spróbować pożuć : kilka ziarenek kawy, pietruszkę, kostkę cukru polaną syropem miętowym. To działa również w odniesieniu do czosnku.
Syrop z cebuli na grypę:
Kroimy 3-4 cebule, zalewamy je ciepłą wodą, pozostawiamy na 3 godziny, a następnie odfiltrowujemy. Wypijamy 2-3 szklanki takiej misktury dziennie. To idealna metoda, by ustrzec się przed grypą. Ale uwaga: prawdopodobnie też będziecie co nieco biegać do toalety. Bo cebulka działa moczopędnie.
Syrop z ugotowanej cebuli na bolące gardło:
Taki syrop łagodzi ból gardła i działa jak naturalny antybiotyk.
Drobno kroimy 100 gramów cebulki, gotujemy ją do wrzenia w 20 cl wody przez 10 minut. Całość odfiltrowujemy i dorzucamy 2 łyżki miodu. Ponownie gotujemy do uzyskania gęstego syropu. Wypijamy 6 łyżeczek dziennie. I po bólu gardła.
Syrop z cebuli na katar:
Kroimy cebulkę w plasterki. Rozkładamy je na głębokim talerzu. Posypujemy cukrem cukrem i pozostawiamy na 24 godziny. Po tym czasie zbieramy powstały sok. Wypijamy 3-4 łyżeczki tak przygotowanej mikstury w ciągu dnia.
Miłego kurowania się cebulką i czosnkiem
Pozdrawiam cieplutko
Beata
Ha! Wiedziałam, że tu znowu trafię 😉 Mój dzisiejszy post z dwoma rzeczami pasuje do twojego 😉 pozdrawiam!
Cebulę lubię, a taka czerwona jest przyjemna, bo nie szczypie w język. Jednak syropu z cebuli nie przełknę. Już wolę tran 🙂
u nas przez cały rok. A inni zachowują bezpieczną odległość 😉
ile to 20 cl? Adaś chory to bym mu zrobiła
U mnie zapasy czosnku już pozaplatane w warkocze i wiszą grzecznie w spiżarni, kolejna partia na przyszły rok już przygotowana do wysadzenia. Nie ma nic lepszego niż czosnek z własnej grządki 😉
Właśnie zaraz idę sobie czosnek zjeść, bo jakieś choróbsko do mnie się przypałętało a z cebulki to lubię syrop na kaszel.
Jak najbardziej się zgadzam i często ten duet stosuję u siebie i rodzinki 🙂