KOBIECE SPRAWY, ZDROWIE

Karmienie piersią zapewni dobry start w życie Twojemu dziecku.

karmienie piersią

karmienie piersią

Karmienie piersią a zdrowie naszych jelit.

Dlaczego dzisiaj niektórzy naturopaci wyjaśniają obecną eksplozję chorób układu pokarmowego jak:  zapalenie okrężnicy, zapalenie uchyłków jelita, polipy czy nowotwory jelita  (tak dobrze znanych dzisiejszemu społeczeństwu) jako skutek błędnego przekonania, że butelka z mlekiem bezproblemowo zastąpi karmienie piersią.

Niestety całe pokolenia urodzone w latach 50-60-70-80 zostały  wychowane na butelce z mlekiem. Która stanowiła wtedy synonim postępu. Dzisiaj wiemy, że nic nie zastąpi mleka matki. A rozregulowanie pracy jelit (którego skutki będziemy odczuwać przez dalsze życie) może wziąć swój początek już we wczesnym dzieciństwie.

Każdy rodzic chciałby ułatwić swojemu potomstwu udany start w życie.

Tu niewątpliwie najważniejszym elementem jest zdrowie.  Każdy rodzic pragnie, by jego dziecko było okazem zdrowia. A nasze zdrowie zaczyna się w jelitach. Stan naszych jelit bardzo mocno odbija się na naszym zdrowiu. A na stan naszych jelit bardzo duży wpływ mają początkowe etapy naszego życia. To one zapewniają nam udany, albo nie start.

Kluczowymi etapami, zapewniającymi udany start dziecka w życie są:

  • naturalny poród (drogą pochwową) i
  • karmienie piersią.

Dlaczego tak ważny jest poród drogą pochwową?

Oczywiście na formowanie się jelit u płodu ogromny wpływ ma sam przebieg ciąży. Odczuwany wtedy przez matkę stres może mieć bardzo negatywne skutki. Niemniej duży wpływ mają tu dwa kolejne etapy: sam poród (drogą pochwową  lub nie) i sposób karmienia noworodka w pierwszych miesiącach życia (piersią czy butelką z mlekiem).

To one zadecydują o tym, czy jelita noworodka staną się porowate, z ubogą florą bakteryjną. Porowate jelita to drzwi otwarte dla wszelkiej maści nieproszonych mikrobów i  infekcji.  „Dziurawa” błona jelitowa nie jest w stanie dobrze wypełnić swojej roli filtra. Zaś uboga flora bakteryjna nie spełnia swojej roli bariery chroniącej nas przed osiedlaniem się flory patogennej.

W momencie przyjścia na świat dziecko powinno naturalnie przejść przez pochwę matki. Tak to przewidziała natura. Wtedy jego organizm łapie dobre bakterie z flory pochwowej matki.  To onee stanowią zaczątek dla jego własnej flory bakteryjnej.  

Równie ważne są pierwsze godziny spędzone z matką.

Będą one okazją do przejęcia od niej jej dobrych bakterii.  Okazuje się, że noworodki, które spędziły pierwszą noc swego życia z dala od matki (z tych, czy innych powodów np natury medycznej),  mają większe prawdopodobieństwo późniejszego zachorowania na tę czy inną formę alergii.

Dzieci urodzone poprzez cesarskie cięcie lub wcześniaki, które z tego powodu nie mogły skorzystać z dobrych bakterii matki, budują swoją florę bakteryjną na bazie bakterii obecnych w otoczeniu (czyli w powietrzu, którym oddychają) lub bakterii przejętych od personelu medycznego.

Dobroczynne bakterie Bifidus, które stanowią barierę zabezpieczającą organizm przed osiedleniem się bakterii chorobotwórczych,  pojawią się u nich dopiero z kilkumiesięcznym opóźnieniem. To z kolei może być przyczyną nawracających infekcji w pierwszych miesiącach  ich życia.

karmienie piersią

Mleko matki a mleko krowie.

Dobry start w życie dziecka nie kończy się tutaj. Kolejnym ważnym elementem jest  karmienie dziecka piersią. Przez co najmniej 6 pierwszych miesiąców życia. Ma ono bowiem wpływ na prawidłowe formowanie się błon śluzowych  noworodka i prawidłowy przebieg jego metabolizmu.
Mleko w proszku na bazie odwodnionego mleka krowiego jest trudne do strawienia. Rozregulowuje jeszcze nieprzystosowaną śluzówkę układu pokarmowego noworodka. Skutkiem tego będzie rozregulowanie i zła praca jego układu odpornościowego. To z kolei pociąga za sobą reakcje alergiczne. Co wyjaśniałoby chronicznie powracające infekcje.

Mleko matki, czy mleko krowie?

Tu wystarczy wząć pod lupę skład mleka matki w porównaniu z mlekiem krowim.

  • Mleko matki w porównaniu z mlekiem krowim zawiera 3 razy mniej białka. Ale za to ma 3 razy więcej przeciwciał.

Jest 3 razy bogatsze w wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Pod względem zawartości białek mleko matki charakteryzuje się 3 mniejszą zawartością kaseiny (czynnika alergizującego). Zawiera natomiast więcej witamin PP, C i E, i karotenów od mleka krowiego. Z kolei mleko krowie zawiera 5 razy więcej sodu i 3 razy więcej potasu od mleka matki.

  • Mleko matki dostarcza dziecku bezcenny lizozym.

Jest to jeden z lepiej poznanych ustrojowych czynników hamujących rozwój drobnoustrojów. Jest on obecny w mleku matki w ilościach od 15 do 500 mg na litr. Znajdziemy go również w mleku klaczy i mleku oślim. Natomiast mleko krowie zawiera go nieskończenie mniej. Ma on właściwosci budujace tkanki (jest to białko kationowe zawierające 125 aminokwasów). Ma także własności bakteriobójcze. Chroni noworodka przed niepożądanymi wirusami, bakteriami, a także pasożytami.

  • Innym białkiem obecnym w mleku matki jest  laktoferyna.

Duże ilości laktoferyny znajdują się w siarze ( łac colostrum), czyli w mleku matki  z pierwszych dni. Laktoferyna dostarcza dziecku dużo biologicznie dostępnego żelaza. Stymuluje produkcję bakterii bifidus, które stanowią florę bakteryjną noworodka i stymulują odporność całego organizmu. Mleko matki zawiera 10 razy więcej laktoferyny od mleka krowiego. Również mleko klaczy i mleko ośle charakteryzują się interesującą zawartością laktofeyrny.

Inną zaletą mleka matki jest są nienasycone kwasy tłuszczowe. Nasz mózg zawiera do 60% kwasów nienasyconych niezbędnych do prawidłowego przebiegu wymian między neuronami.  To dzięki  nim dzieci karmione piersią praktycznie nigdy nie mają problemów z egzemą. Chyba, że w rzadkich wypadkach, gdy matka odżywia się naprawdę źle. Mleko klaczy czy mleko ośle zawierają 6 razy więcej kwasów tłuszczowych nienasyconych od mleka krowiego.

Alkiloglicerole (obecne u człowieka w wątrobie, śledzionie, szpiku kostnym) wchodzą w skład mleka matki. Uczestniczą w rozruchu systemu odpornościowego noworodka.  Są ważne z punktu widzenia ochrony noworodka przed infekcjami. Odgrywają rolę w procesie tworzenia się krwi w układzie krwiotwórczym tj. wytwarzaniu krwinek czerwonych, krwinek białych i płytek krwi.

Mleko ośle i mleko klaczy jako alternatywa wobec mleka krowiego.

Co robić jeżeli  z tych, czy innych powodów nie mogę karmić swojego dziecka piersią? W takim razie najlepiej było by wybrać jako jego zamiennik mleko kozie z dodatkiem mleka klaczy (mleka w proszku dorzucone do butelki z mlekiem).

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Bibliografia

  • Zdrowie zaczyna się w jelitach Scarlett Weinstein-Loison
  • Antybiotyki naturalne Doktor Jean-Pierre Willem
  • Dieta bezglutenowa i bezmleczna Marion Kaplan

Więcej o karmieniu piersią w artykule

 

Enregistrer

Enregistrer

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook EBOOK DESERY I ŚNIADANIA BEZGLUTENOWO – BEZMLECZNE

O AUTORZE

Przez lata zmagałam się z chronicznymi problemami z gardłem, do momentu, kiedy odstawiłam produkty mleczne.

Dzisiaj, uważam, że można mieć zrównoważoną dietę – eliminując z niej produkty mleczne i mączne.

A dieta bezglutenowa – bezmleczna jest najlepszą dietą odchudzającą.

Wszystko jest kwestią wyrobienia w sobie dobrych nawyków….

Przez lata wierzyłam, że jestem totalnym beztalenciem sportowym, aż zaczęłam się ruszać.

Wierzę w uzdrowicielską moc glinki zielonej.

Jestem niepoprawną miłośniczką zielonych smoothie.

(1) Komentarz

  1. Milenka says:

    Mój syn urodził sie droga cesarskiego cięcia i niemozliwe było trzymanie go z soba w pierwsza noc, w ogóle w pierwszej dobie mało był ze mną. Dlatego by nie nabył szpitalnej flory bakteryjnej czy flory od personelu podawano mu do pokarmu preparat FFbaby, który kolonizuje układ pokarmowy noworodka właściwymi bakteriami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *