ALERGIE, ZDROWIE

Przyczyny alergii. Czy rodzimy się alergikami?

przyczyny alergi

przyczyny alergi

Czy zastanawialiście się dlaczego na przestrzeni ostatnich 30 lat obserwujemy taką eksplozję zachorowań na wszelkiej maści alergie. Sama mam wrażenie, że coraz więcej dzieci rodzi się alergigami. No właśnie: rodzi się, czy staje się alergikami? Przecież nasze geny nie mogły na przesterzni kilkudziesięciu lat ulec takiemu, tak błyskawicznemu osłabieniu.

Co ciekawe, jeżeli spojrzymy na mapę świata: alergie  (zachorowalność na alergie) jest skoncentrowana w pewnych regionach. A nawet w  z pozoru bardziej jednolitej Europie wyraźnie widoczne są pewne różnice. Np obserwuje się bardzo wysoką zachorowalność na alergie górnych dróg oddechowych w krajach anglosaksońskich w porównaniu np z południem Europy. Bądź co bądź biedniejszym. Bardziej nastawionym na turystykę. Mniej wielkich aglomeracji z ogromną ilością spali samochodowych i temu podobnych atrybutów współczesnego dobrobytu.

Alergia jest dzisiaj jedną z najpopularniejszych chorób chronicznych.

Alergia jest chorobą cywilizacyjną, która coraz silniej dotyka nasze rowinięte społeczeństwo. Upowszechniła się wraz z rozwojem przemysłu i modernizacją naszego życia (szczególnie silnie w ciągu ostatnich 30-tu lat). Jeszcze pod koniec lat 80-tych znajdowała się na 7-ym miejscu wśród chorób chronicznych. Dzisiaj Międzynarodowa Organizacja Zdrowia klasyfikuje ją już na 4-tym miejscu. A zachorowalność na nią wciąż rośnie.

przyczyny alergi

Przyczyny alergii

Jakie czynniki są odpowiedzialne za prawdziwą eksplozję tej bolączki naszych czasów? Co wywołuje alergię?

Generalnie winą za alergię obarcza się geny (predyspozycje genetyczne) i skażenie środowiska. A jednak … nie rodzimy się alergikami. Nawet jeżeli niektóre alergie ujawniają się bardzo wcześnie. Bo już 0,5% noworodków karmionych piersią wykazuje reakcję alergiczną i to na białko zawarte w mleku matki. Choć  zdaniem specjalistów akurat  karmienie piersią jest z tego punktu widzenia najlepszą rzeczą, która generalnie chroni nas w przyszłości jako dorosłych przed alergią.

Powiazany post: Karmienie piersią zapewni dobry start w życie Twojemu dziecku.

Aby wystąpiła alergia, muszą  zaistnieć (przydarzyć się) równocześnie 2  następujące elementy:

  • predyspozycja genetycznej (skłonność do reakcji alergicznej jest często dziedziczna),
  • ekspozycja na dany alergen w szczególnych warunkach: np przedłużony kontakt lub bardzo intensywna ekspozycja, związana z dużą koncentracją danego alergenu w otoczeniu.

Ale równie dobrze alergia może ujawnić się u osób bez szczególnych predyspozycji genetycznych (np alergia na lekarstwa). Samo obciążenie genetyczne tu nie wystarczy.

1. Choć dużą rolę odgrywają tu geny.

Ocenia się, że w przypadku, kiedy obydwoje rodzice są alergikami,  dziecko ma aż 80 % szans odziedziczenia po nich skłonności do alergii.

Ale alergia najczęściej rodzi się ze styku predyspozycji genetycznych z czynnikami środowiskowymi.

2. Skażenie środowiska.

To właśnie dlatego na przestrzeni ostatnich 3 dziesięcioleci obserwujemy tak gwałtowny wzrost zachorowalności na alergie. Nasze geny (w tak krótkim czasie przecież) nie mogły ulec jakiejś wyjątkowej modyfikacji. Tymczasem  zachorowalność na alergie dramatycznie wzrosła.
Dowodem może być nierównomierne rozmieszczenie alergii na świecie: w zależności od strefy geograficznej. Różnica między bogatą północą i biednym południem (na niekorzyść tej pierwszej).

Ale nawet w samej Europie alergie silniej dotykają bogate społeczeństwa zachodnie w porównaniu z krajami Europy Wschodniej. Np obserwuje się bardzo wysoką zachorowalność na alergie górnych drog oddechowych w krajach anglosaksońskich (większa ilość samochodów w stosunku do liczby mieszkańców, czyli większa produkcja spalin samochodowych).

Bo substancje chemiczne obecne w powietrzu, którym oddychamy podrażniają, wysuszają i uszkadzają nasze błony śluzowe (błony śluzowe naszych dróg oddechowych). To z kolei ułatwia przenikanie alergenów do organizmu. Przecież skóra i śluzówki stanowią fizjologiczną barierę ochronną. Ich dobre funkcjonowanie jest nieodzowne dla zabezpieczenia naszego organizmu przed czynikami zewnętrznymi. I tak zaobserwowano np, że skóra osób cierpiących na egezmę na podłożu alergicznym jest bardziej porowata, stąd łatwiej przepuszcza alergeny.

Zanieczyszenie powietrza jest również obarczane winą za wzrost zachorowalności na astmę. Astma zajmuje dzisiaj pierwsze miejsce wśród chorób chronicznych u dziecka.  15-30 % nowych zachorowań na astmę można powiązać z faktem zamieszkiwania w pobliżu uczęszczanych arterii komunikacynych.

Chociażby coraz bardziej dokuczliwa w skali społecznej alergia na pyłki roślinne. Kiedy byłam dzieckiem, jakieś kilka ładnych dziesięcioleci temu nie pamiętam, by wśród moich szkolnych znajomych aż tyle osób cierpiało na alergię na pyłki. Dzisiaj nieporównywalnie więcej osób na nie narzeka. Ale to też już nie są te same pyłki roślinne, co przed laty.
Bo same pyłki roślinne też przeszły pewną nazwijmy to przemianę. Dzisiaj są bardziej skażone i przez to mają większą moc alergizującą.

przyczyny alergi

Alergia na pyłki roślinne.

Nawet jeżeli dzisiaj ten problem Ciebie nie dotyczy, to może za jakiś czas zaczniesz też go odczuwać. Bo stężenie pyłków roślinnych produkowanych przez rośliny, wciąż, i to nieustannie rośnie. Z racji rosnącego zanieczyszczenia powietrza.

Ocenia się, że osoby, które dzisiaj nie reagują nadmiernie na pyłki rośline (przy ich obecnych stężeniach w powietrzu). Już za kilka lat (przy wzroście tych stężeń) mogą zacząć wykazywać reakcje alergiczne.

Obecne w powietrzu zanieczyszczenia przemysłowe (dwutlenek azotu, dwutlenek siarki, ozon) wpływają na strukturę pyłków roślinnych:

  • rośnie ilość alergenu zawartego w ziarnie,
  • jednocześnie uszkodzeniu ulega zewnętrzna powłoka ziarna, co sprzyja łatwiejszemu uwalnianiu się alergenu,
  • skażone pyłki mają większą moc alergizującą.

Jeżeli ilość dwutlenku węgla w powietrzu, którym oddychamy będzie rosła  w stałym  tempie, to raptem za 100 lat każda roślina będzie w stanie (i to bez większego wysiłku) wyprodukować 20 g pyłku. Teraz wyobraźcie sobie jakie da to ich zagęszczenie w powietrzu, którym oddychamy. I to nawet nie za 100 lat, ale za …

Bo dodatkowo zanieczyszczenia chemiczne obecne w powietrzu, którym odychamy podrażniają błony śluzowe układu oddechowego. Co zwiększa ich nadwrażliwość na pyłki.
Inne czynniki odpowiedzialne za wzrost zachorowalności na alergie.

3. Namnożenie się roztoczy kurzu domowego.

Które w jakimś tam stopniu jest powiązane z coraz to lepszą izolacją naszych mieszkań. Jeszcze do tego często źle wietrzonych. Bo to wiąże się z pozoru z pewną utratą komfortu, który zawdzięczamy centralnemu ogrzewaniu. A tymczasem jest ono odpowiedzialne za rozpowszechnienie się alergii górnych dróg oddechowych (nadwrażliwość na te alergeny).

4. Obecność …. wszechobecna obecność substancji chemicznych w atmosferze naszych mieszkań.

To może zwiększać reakcję alergiczną u osób nadwrażliwych. Coraz bardziej winne jest tu wyposażanie naszych mieszkań np: meble ze sklejki, chemiczne środki czystości.

Powiazany post: Rośliny oczyszcząjace atmosferę naszych mieszkań.

5. Dym papierosowy

Jego negatywny wpływ został potwierdzony przez liczne badania.

6.  Zbyt wczesne wprowadzanie nowych pokarmów do diety noworodka.

Jeszcze na nie nieprzygotowanego i może odpowiadającego na nie taką właśnie reakcją obronną.

Powiązany post: Wprowadzanie nowych pokarmów do diety noworodka.

7. Pojawienie się na naszych stołach nowych typów żywności.

Coraz silnie przetworzonej. Na drodze przemysłowej. To jest przyczyną coraz powszechniejszych alergii pokarmowych i egezmy.

przyczyny alergi

8. Hipoteza higieniczna.

Istnieje  teoria, jakoby infekcje przebyte w dzieciństwie zabezpieczały nas przed alergiami. Gdyż przyspieszają one dojrzewanie układu odpornościowego, ukierunkowując go na obronę przed tymi infekcjami (walkę z realnymi drobnoustrojami chorobotworczymi). W środowisku zbyt sterylnym, w przypadku braku realnego wroga, nasz układ odpornościowy bierze na celownik inne substancje obce (niekoniecznie szkodliwe dla organizmu).

Potwierdzeniem tej teorii, może być fakt, że generalnie alergie są rzadsze u najmłodszych dzieci w rodzinie. Gdyż te często są bardzo wcześnie w kontakcie z realnymi zarazkami, przyniesionymi ze szkoły czy przedszkola przez starsze rodzeństwo. To z nimi musi walczyć ich system odpornościowy  (a nie z wyimaginowanym wrogiem).

Również dzieci dorastające na wsi, na fermach rzadziej cierpią na alergie. Prawdopodobnie dlatego, że stale pozostają w kontakcie z większą liczbą różnorodnych mikroorganizmów.

9. Zbyt sterylne otoczenie. Zubożenie naszej flory bakteryjnej.   

Inna teoria mówi o tym, że nasz współczesny tryb życia (powszechne użycie antybakteryjnych środków czystości, antybiotyków, szczepionek) stanowi zagrożenie dla bioróżnorodności mikroorganizmów (z którymi od tysiącleci współżyjemy w wypracowanej harmonii). Generalnie wszystko, co zubaża naszą florę bakteryjną (zarówno w jelitach, jak i na skórze) sprzyja alergiom.

Powiazany wpis: Zdrowie zaczyna się w jelitach.

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Enregistrer

Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy ebook EBOOK DESERY I ŚNIADANIA BEZGLUTENOWO – BEZMLECZNE

O AUTORZE

Przez lata zmagałam się z chronicznymi problemami z gardłem, do momentu, kiedy odstawiłam produkty mleczne.

Dzisiaj, uważam, że można mieć zrównoważoną dietę – eliminując z niej produkty mleczne i mączne.

A dieta bezglutenowa – bezmleczna jest najlepszą dietą odchudzającą.

Wszystko jest kwestią wyrobienia w sobie dobrych nawyków….

Przez lata wierzyłam, że jestem totalnym beztalenciem sportowym, aż zaczęłam się ruszać.

Wierzę w uzdrowicielską moc glinki zielonej.

Jestem niepoprawną miłośniczką zielonych smoothie.

(1) Komentarz

  1. twomeaningfullives says:

    Bardzo ciekawy wpis podsumowujący przyczyny prowadzące do nadwrażliwości (alergii) u człowieka. Chcielibyśmy zwrócić uwagę na mechanizm autofagii, który może nam pomóc wyeliminować część atakujących nas toksyn i drobnoustrojów. Tym samym chroniąc nas przed ujawnieniem się nadwrażliwości. Komórka potrzebuje czasu na wewnętrzne sprzątanie. W naszych medycznych obserwacjach działa to doskonale. Postaramy się przedstawić w najbliższym czasie więcej szczegółów, tymczasem polecamy wpis o autofagii na blogu. Marta & Olek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *